Miliardowa kara za emulatory AdBlue lub chip tuning – pozew przeciwko eBay

W Europie coraz częściej mówi się o kontrolach dieslowskiego oprogramowania. Sądząc po sierpniowym komunikacie niemieckiej policji, problemy może przynieść już nie tylko emulator AdBlue, ale też niefabryczny program do poniesienia mocy (szczegóły znajdziecie tutaj). Tymczasem w Stanach Zjednoczonych pojawiły się zarzuty, które postawiły tę sprawę w jeszcze poważniejszym świetle.

Amerykański rząd postanowił wytoczyć proces platformie sprzedażowej eBay, oskarżając ją o sprzedaż szkodliwych urządzeń, służących do łamania przepisów o zachowaniu czystości powietrza (Clean Air Act). Konkretnie chodzi tutaj o urządzenia pozwalające dezaktywować ekologiczny osprzęt w silnikach diesla, a przy jednoczesnym uniknięciu błędów w komputerze pokładowym. Często towarzyszy też temu podniesienie mocy silników, a także zwiększenie efektywności paliwowej.

Zdaniem prokuratury, w momencie zbierania materiału dowodowego na platformie eBay zaoferowano co najmniej 343 tysiące urządzeń. I choć były one sprzedawane przez zewnętrzne podmioty, więc eBay pełnił jedynie formę pośrednika, w działaniu internetowego giganta również dopatrzono się złamania przepisów. Jak bowiem twierdzą amerykańskie władze, już samo zezwolenie na sprzedaż tego typu urządzeń jest rzeczą nielegalną i powinno było zostać zatrzymane.

Jeśli eBay faktycznie odpowie za oferowanie wszystkich tych urządzeń, firma może otrzymać karę w łącznej wysokości 1,9 miliarda dolarów (8,3 miliarda złotych!). Będzie to też wyraźny sygnał dla innych platform, by zakazać wystawiania tego typu asortymentu. Dla wyjaśnienia też dodam, że ogromna ilość ofert jest w tej sprawie nieprzypadkowa. Amerykanie przeprowadzają bowiem tego typu modyfikacje nie tylko w ciągnikach siodłowych, ale też w najcięższych wariantach pickupów, często używanych prywatnie. Pojazdy te mają diesle o pojemności blisko 7 litrów, więc pod względem osprzętu przypominają pełnowymiarowe ciężarówki.