Po latach nieobecności, słynny Bibendum wraca do oficjalnej oferty firmy Michelin. Gadżet szerzej znany jako „ludzik Michelina” będzie dostępny już od nadchodzącego miesiąca, w cenie 45 euro. Jak podają holenderskie media, jego sprzedażą zajmą się serwisy oponiarskie, będące autoryzowanymi przedstawicielami marki.
Rozmiary „ludzika” mają być idealnie dopasowane do kabin samochodów ciężarowych, a jednocześnie produkt powinien wyróżniać się wysoką jakością wykonania. Dla miłośników klasycznego tuningu, lubiących mieć dodatki od oryginalnego producenta, oznacza to więc nie lada gratkę. Co jednak ciekawe, firma Michelin w pewnym sensie przestrzega przed montowaniem tego akcesorium. Na opakowaniach z Bibendum ma być bowiem informacja o negatywnym wpływie na aerodynamikę kabiny i możliwości pogorszenia zużycia paliwa.
Jako ciekawostkę mogę dodać, że dwie dekady temu Bibendum otrzymało bardzo prestiżową nagrodę. Kiedy bowiem w roku międzynarodowe jury wybierało najlepsze firmowe logo całego minionego stulecia, nagrodzony został właśnie „ludzik Michelina”. Uwagę zwraca też długość utrzymywania tego logo przy życiu – po raz pierwszy Bibendum zaprezentowano w 1898 i do dzisiaj pozostaje ono oficjalnym symbolem marki.
W pełnej krasie:
