Mieliśmy już dzisiaj zapowiedź kolejnej generacji tachografów, więc teraz czas na odrobinę tachografowej klasyki. Będzie to komunikat ITD, w którym wystąpi ciężarówka na wymierające już „tarczki”.
Kierowca miał przy sobie dokładnie siedem wykresówek i wykorzystywał je wielokrotnie. Zapisy nakładały się więc na siebie, umożliwiając ich odczytanie. Niemniej dla kierowcy nie miało to większego znaczenia. Jak bowiem sam przyznał, zlecanych mu przewozów i tak nie dało się wykonać z poszanowaniem norm.
Efekt? Jako że zapisów czasu pracy nie dało się odczytać, kierowca otrzymał jedynie 150 złotych mandatu. Za to jego pracodawca może się spodziewać kary administracyjnej liczonej w tysiącach.
Oto komunikat WITD Poznań:
Nie miał wypisu z licencji na krajowy transport drogowy rzeczy, nie okazał prawa jazdy. Miał natomiast dużą kolekcję wykresówek, których używał w sposób dowolny, jak mu się podobało. Przez wielokrotne nadpisywanie na nich danych, uniemożliwił ich odczytanie.
26 lutego inspektorzy z leszczyńskiego oddziału inspekcji patrolowali na punkcie kontrolnym w miejscowości Długie Nowe przy drodze krajowej numer 12. Zatrzymali tam pojazd członowy polskiego przewoźnika, którym przewożono elementy stalowe. Kierowca nie okazał wymaganego wypisu z licencji na krajowy transport drogowy rzeczy oraz prawa jazdy. Miał jedynie siedem wykresówek z kilku dni stycznia i lutego oraz cztery wykresówki nieopisane.
Wielokrotnie używał tych samych wykresówek, co zaskutkowało utratą zapisanych na nich danych, bądź uniemożliwiło odczyt aktywności zapisanej na wykresówkach. Kierowca wyjaśnił, że taka sytuacja wynikała z faktu, że nie jest w stanie wykonywać powierzonych mu zadań przewozowych w sposób zgodny z prawem, a drugi kierowca jest dla firmy nieopłacalny. Na kierowcę inspektorzy nałożyli mandaty karne na łączną kwotę 150 złotych za kierowanie pojazdem bez wymaganej dokumentacji oraz za brak dopuszczenia pojazdów do ruchu.
Wobec przedsiębiorcy i osoby zarządzającej transportem w firmie zostanie wszczęte postępowanie zagrożone wysoką karą administracyjną z uwagi na zebrany spory obciążający materiał dowodowy.