Miał tylko prawo jazdy kategorii B, prowadził ciężarówkę przez 33 godziny i zapłaci… 2000 złotych kary

Kierowca tej ciężarówki jeździł bez najmniejszego poszanowania dla przepisów. Pełnowymiarowy zestaw prowadził pomimo posiadania wyłącznie prawa jazdy kategorii B. Jak natomiast wykazało badanie tachografu, nieprzerwany czas pracy potrafił wydłużyć do 33 godzin.

Choć wszystko to brzmi bardzo poważnie, „kierowca” nie poniesie poważniejszych konsekwencji. Nałożona na niego kara wyniosła bowiem 2 tys. złotych. Ograniczona została też odpowiedzialność przewoźnika. Bo choć teoretyczna wartość kar przekroczyła 90 tys. złotych, prawo narzuciło zmniejszenie jej do 12 tysięcy.

Komunikat GITD:

Prowadził pojazd bez wymaganego odpoczynku przez ponad 33 godziny, nie miał właściwego prawa jazdy, „zapomniał” także o karcie kierowcy. Lista przewinień kierowcy skontrolowanego przez małopolską ITD jest bardzo długa.

Małopolscy inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego sprawdzili ciężarówkę polskiego przewoźnika 9 maja w Wilkowisku. Kierowca pojazdu nie miał wymaganych dokumentów. Mężczyzna okazał inspektorom prawo jazdy kategorii B uprawniające do kierowania autami osobowymi.

W tachografie cyfrowym brakowało również karty kierowcy. Prowadzący ciężarówkę parokrotnie, rażąco naruszył normy czasu pracy – wynikało z analizy rejestratora. Jechał bez wymaganego odpoczynku przez 33 godziny, „zapomniał” też o przepisowej przerwie. Z kolei tachograf nie miał legalizacji, a naczepa badań technicznych.

Suma kar dla przewoźnika po tej kontroli przekroczyła 90 tysięcy złotych. Ustawa o transporcie drogowym ogranicza jednak wysokość tej kwoty – przedsiębiorca może maksymalnie otrzymać jednorazową karę w wysokości 12 tysięcy złotych.

Inspekcja Transportu Drogowego wszczęła już postępowanie administracyjne. Postępowanie administracyjne wszczęto także wobec zarządzającego transportem. Natomiast kierowca został ukarany mandatem w wysokości 2000 złotych.