40-letni Ukrainiec zmierzał do Polski, by pracować tutaj przy przewozie materiałów niebezpiecznych. Zamiast jednak odbyć prawdziwy kurs i zdać stosowny egzamin, mężczyzna kupił podrobione zaświadczenie ADR. Wszystko wydało się na ukraińsko-polskiej granicy, o czym opowiada poniższy komunikat Straży Granicznej:
Dzisiaj, 3 kwietnia, do kontroli granicznej na przejściu w Budomierzu zgłosił się 40-letni obywatel Ukrainy. Mężczyzna deklarował, że celem jego podróży jest Polska. Cudzoziemiec oświadczył, że zamierza podjąć pracę jako kierowca.
Ukrainiec przedstawił wizę pracowniczą i zaświadczenie o przeszkoleniu kierowcy ADR, które było wymagane w jego nowym miejscu pracy. Podczas kontroli okazało się, że dokument ten jest fałszywy – brakowało w nim niektórych elementów zabezpieczających. Zaświadczenie o przeszkoleniu zostało zatrzymane. Dalsze czynności będą prowadzone przez funkcjonariuszy Policji.
Zaświadczenie ADR jest dokumentem, który uprawnia kierowcę do przewozu materiałów niebezpiecznych, a jego uzyskanie musi być poprzedzone ukończeniem specjalistycznego kursu.
Dla przypomnienia, ledwie w miniony piątek Straż Graniczna zatrzymała dwóch Ukraińców z fałszywymi prawami jazdy. Było to opisywane w następującym tekście: Dwóch obywateli Ukrainy z podrobionymi prawami jazdy – jednym rosyjskim oraz jednym ukraińskim.