Powyżej: Mercedes-Benz eActros 600 pod trakcją
Choć widok ciężarówki z pantografem nadal wzbudza głównie skrajne emocje, Niemcy nie przestają testować tej technologii, a wręcz wprowadzają swoje próby na kolejny etap. Dlatego też na jednej z niemieckich dróg krajowych, w landzie Baden-Württemberg, będzie można teraz spotkać bardzo nietypowe porównanie.
Właśnie w Baden-Württemberg, nieopodal miasta Rastatt, znajduje się jeden z trzech niemieckich odcinków z trakcją elektryczną dla ciężarówek. Obejmuje on dwujezdniowe fragmenty drogi krajowej B462, liczące po 3,4 kilometra w każdą stronę i przebiegające także po wzniesieniach, zakrętach oraz skrzyżowaniach.
Przez ostatnie trzy lata na omawianej trasie można było spotkać testowe Scanie z pantografami marki Siemens. W ubiegłym miesiącu pojawił się tam natomiast technologiczny konkurent, w postaci całkowicie elektrycznego Mercedesa eActros 600, ładowanego z gniazda, bez udziału pantografu. Tym samym rozpoczęto wspomniane porównane, które ma potrwać do 31 grudnia bieżącego roku.
Testowa Scania na B462:
Scanie z pantografami oraz ładowany stacjonarnie Mercedes mają przez ponad sześć miesięcy kursować na tych samych trasach, wożąc ciężkie ładunki dla firmy produkującej papier. Transporty będą liczyły po 18 kilometrów w jedną stronę, będąc powtarzanym kilka razy na dobę, dzięki czemu dzienne przebiegi jednego zestawu mają wynieść około 220 kilometrów.
Na koniec wszystko to zostanie podsumowane pod względem kosztów, uniwersalności oraz życia energii, a niemieccy naukowcy spróbują odpowiedzieć na zasadnicze pytanie – czy pantograf daje przewagę nad elektrykiem ładowanym wyłącznie z gniazda i czy wielomilionowe inwestycje w sieci trakcyjne miałyby finansowy sens.
Tej odpowiedzi możemy wypatrywać jakoś na początku 2025 roku. Jeśli natomiast szukacie więcej informacji na temat pomysłu z pantografami, to zapraszam Was do artykułu z ubiegłego roku: O co chodzi z pantografami na ciężarówkach – wyjaśnienia, koszty, plany, zdjęcia i film
