W nawiązaniu do tekstu:
Chińczycy częściowo wykupili Volvo Trucks – firma Geely będzie miała 8,2 proc. udziałów w Volvo AB
O chińskiej firmie Geely sporo pisałem w ostatnich dniach ubiegłego roku. Chodziło o fakt przejęcia 8,2 proc. akcji szwedzkiego koncernu Volvo AB, wytwarzającego ciężarówki, autobusy oraz maszyny budowlane. Wyjaśniałem też, że od 2010 roku Geely jest właścicielem kompletnego Volvo Car Corporation, czyli producenta aut osobowych. Teraz natomiast Geely stało się największym pojedynczym udziałowcem w niemieckim koncern Daimler.
Chiński koncern wykupił 9,7 proc. udziałów w koncernie Daimler. To największy pakiet akcji spośród wszystkich udziałowców. Dla porównania, drugi na liście państwowy fundusz inwestycyjny z Kuwejtu, mając jedynie 6,8 proc. akcji. Trzeci jest amerykański koncern BlackRock, mający 6 proc. akcji.
Jak na razie Geely ma zadowolić się swoimi niecałymi 10 procentami. Chińczycy nie zapowiadają zakupów kolejnych akcji, a więc raczej nie przejmą większej kontroli nad Daimlerem. Niemniej już te 9,7 proc. daje im pewne możliwości. Konkretnie Geely chce zyskać dostęp do mercedesowskich technologii w zakresie akumulatorów dla samochodów elektrycznych. Chodzi o stworzenie specjalnej spółki, która będzie dostarczała takie rozwiązania na chiński rynek. Dzięki temu Geely będzie mogło stworzyć gamę nowoczesnych samochodów na prąd, sporo zyskując na rodzimym rynku.
Dla wyjaśnienia jeszcze dodam, że koncern Daimler to prawdziwy gigant motoryzacji, zwłaszcza tej ciężarowej. Jego marka koncernu to Mercedes-Benz, choć mamy tutaj także amerykańskiego Freightlinera oraz Western Stara, indyjskiego BharatBenza oraz japońskie Fuso. Rocznie cały koncern dostarcza na wszystkie kontynenty niemal pół miliona ciężarówek.
Na zdjęciach: elektryczny Mercedes eActros, opisywany tutaj
