Powyżej: Chile na mapie
Nowy Mercedes-Benz Actros, z zaokrąglonym przodem typu ProCabin, zaczyna docierać na bardziej egzotyczne rynki. W ostatnich dniach pojazd miał premierę między innymi w Chile, w Ameryce Południowej, gdzie będzie pracował u boku amerykańskich kuzynów.
Wśród pierwszych chilijskich klientów na nowego Actrosa znalazła się firma Transporte Oro Verde. Przedsiębiorstwo to już od lat stawia na ciężarówki z koncernu Daimler Truck, choć robi to w szczególny sposób, charakterystyczny dla całego lokalnego rynku. Otóż podobnie jak wielu innych chilijskich przewoźników, firma kupuje zarówno modele europejskie, jak i północnoamerykańskie. W efekcie na firmowej bazie można spotkać dwa kompletnie różne produkty z koncernu Daimler Truck: Mercedesy Actrosy oraz Freightlinery Cascadie.
Przykładowe zdjęcie dotychczasowej floty:

Najnowszy odbiór Transporte Oro Verde:
Odbiór Actrosów Procabin doskonale przypieczętował to podejście. Od tego samego dealera – firmy Kaufmann Chile, będącej autoryzowanym przedstawicielem marki Daimler Truck – przewoźnik jednocześnie odebrał pięć nowych Mercedesów oraz pięć nowych Freightlinerów. Ciągniki te będą kursowały z takimi samymi naczepami, w tych samych realiach drogowych, a nawet z użyciem tych samych podzespołów napędowych oraz systemów elektronicznych.
Przy zamawianiu nowych Mercedesów, Transporte Oro Verde zdecydowało się na wersję Actros L 2651 StreamSpace. Pod tym oznaczeniem kryją się: 12,8-litrowy silnik o mocy 510 KM, zautomatyzowana skrzynia biegów PowerShift, podwozie z układem 6×2 oraz kabina o pełnej szerokości i średnim podwyższeniu dachu. Gdy natomiast zajrzymy do zielonych Cascadii, znajdziemy tam ten sam silnik oraz tę samą skrzynię biegów, choć w połączeniu z układem 6×4 oraz kompletnie inną konstrukcją nadwozia. Mamy tutaj oczywiście wysuniętą maskę i bardzo wąską szoferkę, a za nią kabinę sypialną o długości 122 centymetrów. Ogólna przestronność tego nadwozia jest mniejsza niż w Mercedesie, ale kierowca ma do dyspozycji szerszy materac.
Co natomiast z osprzętem silników? Choć mowa tutaj o najnowszym modelu, nowy Actros ProCabin zadebiutował w Chile jeszcze w wersji Euro 5. Tłumaczy to niewielkie katalizatory widoczne na ciągnikach Transporte Oro Verde. Również w przypadku omawianych Cascadii zastosowano osprzęt Euro 5. Okazuje się jednak, że w przypadku obu modeli są to już końcówki „euro piątek” na chilijski rynek. Już za dwa miesiące, wraz z początkiem 2026 roku, kraj ten zacznie oficjalnie wymagać silników Euro 6.

















