Mercedes Actros na wodór wyjechał już na testy – próby z 25-tonowym ładunkiem

W nawiązaniu do tekstów:

Tak ma wyglądać następca Mercedesa Actrosa, z 900-konnym napędem na wodó

Volvo Trucks i Mercedes już razem pracują – spółka w zakresie ciężarówek na wodór

Pomysł stworzenia wodorowego Actrosa nie kończył się na samych zapowiedziach. Prototyp o nazwie GenH2 Truck przerodził się w prawdziwą ciężarówkę, która już od ubiegłego miesiąca przechodzi pierwsze testy. Jak na razie jest to ruch wyłącznie po zamkniętym torze, ale w nadchodzących miesiącach pojazd wyjedzie też na drogi publiczne.

Na pierwszy rzut oka wydaje się to Actros jakich wiele. Ciężarówka wyposażona jest w kabinę typu BigSpace, część sypialną zajęły dodatkowe fotele dla inżynierów, a z tyłu można zauważyć pełnowymiarową naczepę. Gdy jednak przyjrzymy się Mercedesowi nieco bliżej, zauważymy bardzo długi rozstaw osi oraz dodatkową „wieżę” zamontowaną za kabiną. To właśnie tam ma znajdować się część instalacji wodorowej, wytwarzającej w ogniwach prąd i zasilającej nim silnik elektryczny.

Testowy zestaw pracuje z 25-tonowym obciążeniem, mieszcząc się przy tym w 40 ton masy całkowitej. Można się więc założyć, że masa własna jest tutaj porównywalna z ciężarówką spalinową. Mercedes-Benz przyjął też założenie, że wodorowy napęd musi bez problemu przejechać 1,2 miliona kilometrów, przerwać 10 lat eksploatacji i być gotowym na łącznie 25 tys. motogodzin pracy. To takie same założenia trwałości jak w przypadku pojazdów z silnikami spalinowymi.

A jak będą wyglądały osiągi? Niestety, tutaj nie ma żadnych większych szczegółów. Można jedynie wspomnieć, że prototyp GenH2 Truck miał otrzymać 900 KM mocy maksymalnej, 4000 Nm momentu obrotowego oraz 1000 kilometrów zasięgu. Poinformowano też, że w 2023 roku ciężarówka powinna trafić na testy do przewoźników, a 4 lata później można spodziewać się powszechnej sprzedaży.