Nową generację ciężarówek marki MAZ, z silnikami generacji Euro 6, po raz pierwszy zaprezentowano już pod koniec 2014 roku. Jednocześnie pojazdów tych cały czas próżno szukać na drogach, czy to w państwach Unii Europejskiej, czy bardziej na wschodzie. Dlaczego? Wynika to z faktu, że nowe MAZ-y powstały jak na razie w minimalnej ilości egzemplarzy, mających charakter przede wszystkim testowy. Jak jednak donoszą rosyjskie media, już wkrótce ma się to zmienić…
Białoruski producent poinformował, że jeszcze przed końcem tego roku nowa generacja trafi do seryjnej produkcji. Tym samym MAZ-y Euro 6 będą mogły w większej ilości trafić do przewoźników, zapewne pojawiając się przez to także na polskich drogach. Plany są przy tym bardzo ambitne, a nowa gama będzie obejmowała trzy modele, przeznaczone przede wszystkim na rynek Białorusi, Rosji i państw bałkańskich, a także – choć już w znacznie mniejszych ilościach – krajów należących do Unii Europejskiej.
Pierwszy z nowych pojazdów to ciągnik siodłowy 5440M9, przeznaczony do transportu międzynarodowego, realizowanego także w Europie Zachodniej. Wyróżnia się on układem napędowym dostarczonym przez firmę Mercedes-Benz – znanym z Actrosa silnikiem OM471, a także zautomatyzowaną skrzynią biegów Powershift, o 12 przełożeniach. Samochód ma mieć wszystkie systemy bezpieczeństwa, które są w Unii Europejskiej obowiązkowe, a także m.in. klimatyzację, fotele marki ISRI, tylną oś marki Daimler oraz tempomat. Jego masa własna to 8250 kilogramów, natomiast moc silnika to 476 KM.
Druga propozycja to podwozie pod zabudowę MAZ 6312M7. Również i tutaj silnik spełnia normy Euro 6 i jest produkcją firmy Mercedes-Benz, będąc połączonym ze skrzynią biegów Powershift. Dla odmiany jednak moc przekazywana jest na dwie tylne osie, przełożeń jest aż 16, a maksymalna moc silnika to 428 KM. Trzecia opcja to natomiast budowlane podwozie 6516M9, z napędem typu 8×4. Pochodzenie układu napędowego jest tutaj takie same, jak powyżej, maksymalna moc silnika to 476 KM, a do tego mamy krótką, dzienną kabinę.
Poniżej widzicie wnętrze tych pojazdów (źródło: abw.by).
Zdaniem firmy MAZ, połączenie niemieckiego napędu z białoruską ceną ma gwarantować nowym ciężarówkom sukces. Przedsiębiorstwo podkreśla też, że na Białorusi norma Euro 6 nie jest obowiązkowa, podobnie jak najnowsze systemy bezpieczeństwa, ale mimo to MAZ postanowił w te układy zainwestować. Dlaczego? Właśnie po to, żeby MAZ stał się atrakcyjny także z punktu widzenia przewoźników jeżdżących na Zachód.
Z mojej strony jeszcze przypomnę, że MAZ przygotowuje się właśnie do stworzenia montowni swoich pojazdów w Polsce, o czym pisałem tutaj. Jeśli natomiast chodzi o wspomniane systemy bezpieczeństwa w MAZ-ach, to przeczytacie o tym tutaj.
