Materiały budowlane spadły nie tylko z przyczepy, ale też z wiaduktu. Dwa samochody został zmiażdżone

Film opublikował lokalny portal 1limburg.nl. Zawiera on krótką reklamę.

W branży budowlanej powiedzenie „to są tony, tego nie ruszy” wydaje się szczególnie popularne. Nie ma ono jednak zastosowania w sytuacji, gdy kierowca straci panowanie nad pojazdem, wykona gwałtowne ruchy i cały zestaw niebezpiecznie się rozkołysa. Wtedy wszystko może się bowiem skończyć tak, jak na powyższym filmie.

Do tego bezprecedensowego zdarzenia doszło dzisiaj w Holandii, na trasie N281 nieopodal Heerlen. Ciężarówka do przewozu materiałów budowlanych, ciągnąca trzyosiową przyczepę na obrotnicy, tuż przed wiaduktem otarła się o przydrożną barierkę. Kierowca gwałtownie odbił przy tym w bok, przyczepa zaczęła się kołysać, ładunek oparł się o burty i siłą je otworzył.

Worki z budowlanymi kruszywami wypadły z pojazdu, trafiając wprost w przestrzeń między dwiema jezdniami wiaduktu. Tam wyrwały z zaczepów zabezpieczające kratownice i spadły na znajdujące się na dole skrzyżowanie. Konkretnie trafiły one w Mercedesa Sprintera, który został przewrócony na Fiata Doblo. Oba pojazdy zostały przy tym poważnie uszkodzone, choć na szczęście żaden z kierowców nie został ranny.

Sam kierowca ciężarówki zauważył utratę ładunku i zatrzymał się kawałek za wiaduktem.