Mandat za niewłaściwe parkowanie na podstawie samego zdjęcia – nowe uprawnienia straży miejskiej

Spotkanie ze strażą miejską w czasie oczekiwania na rozładunek to rzecz, z którą spotkał się niejeden kierowca ciężarówki. Strażnicy regularnie wzywani są na przykład w okolice budów, gdzie samochody ciężarowe przywożą zaopatrzenie. Trzeba zaś pamiętać, że w terenie zabudowanym obowiązują bardzo restrykcyjne przepisy – pojazd o długości powyżej 12 metrów lub DMC powyżej 16 ton może się tam zatrzymać wyłącznie na wyznaczonym w tym celu parkingu.

Wspominam o tym w bardzo konkretnego powodu. W listopadzie w Polsce zmieniło się bowiem prawo i straż miejska otrzymała nowe możliwości. Zgodnie z nimi, zdjęcie niewłaściwie zaparkowanego pojazdu jest teraz wystarczającym dowodem, by nałożyć na jego użytkownika mandat. Strażnicy nie muszą być więc wzywani na miejsce niewłaściwego parkowania, ani tym bardziej nie muszą przyłapywać nikogo na gorącym uczynku. Wystarczy, że ktoś zrobi zdjęcie źle zaparkowanego pojazdu i prześle fotografię do straży miejskiej.

Zgodnie z nowymi przepisami, po otrzymaniu zdjęcia straż miejska musi ustalić dane sprawcy. Następnie, od momentu ich ustalenia, ma 60 dni na nałożenie finansowej kary. Kto natomiast chce złożyć taki donos ze zdjęciem, musi podać dokładne miejsce niewłaściwego parkowania, datę i godzinę, a także swoje własne dane. Możemy się też spodziewać, że straż miejska wezwie autora donosu na przesłuchanie w charakterze świadka.

Zdjęcie nie jest bezpośrednio związane z tekstem.