MAN TGX z systemem OptiView – co widać na ekranach zastępujących wszystkie lustra

Kamery zastępujące lusterka widuje się na drogach od zaledwie dwóch lat. Wiele osób nadal mogło więc nie mieć okazji, by osobiście przekonać się do tego rozwiązania. A tymczasem technologia już poszła o krok do przodu, wprowadzając jeszcze bardziej rozbudowaną formę wirtualnej widoczności. Zapewniła nam to marka MAN, w ramach systemu nazwanego OptiView. Jest to zupełnie nowa opcja dla modeli TGX, TGS, TGM, a nawet TGL, którą wczoraj miałem okazję sprawdzić.

Podkreślam, to opcja:

MAN postanowił zastąpić główne lusterka kamerami. Dokonał więc rzeczy, którą znamy już z Mercedesa Actrosa. MAN postanowił też wyeliminować przednie lusterko, również zastępując je kamerą. I to rozwiązanie właściwie też już widzieliśmy, w dopiero co pokazanych DAF-ach XG (prezentacja tutaj). MAN zrobił też jednak rzeczy, których u konkurentów nie widziałem. I właśnie o tym Wam teraz opowiem, przy okazji przedstawiając to też na powyższym filmie.

Zacznijmy od tego, że MAN postanowił zintegrować przednią kamerę z systemem multimedialnym. Dzięki temu nie potrzeba dodatkowego wyświetlacza, montowanego gdzieś dwa metry od kierowcy. Widok na sytuację przed pojazdem wyświetla się tuż obok kierownicy, na ekranie zwykle służącym do obsługi radia lub nawigacji. Obraz ten załączy się automatycznie po wrzuceniu biegu i zostanie z nami do momentu ręcznego wyłączenia lub do przekroczenia prędkości 50 km/h. Ewentualnie możemy go też uruchomić ręcznie, korzystając z dużego, łatwo dostępnego przycisku.

Jeśli chodzi o boczne ekrany, to MAN postanowił stworzyć obraz wyjątkowo szerokokątny. W tym celu wyświetlacze łączą obraz z kilku obiektywów. Pierwsza część tego obrazu wyświetla sytuację wzdłuż ciężarówki, w tym przede wszystkim wzdłuż naczepy, niczym w normalnym lusterku. Tutaj obraz wydawał się też wyjątkowo dobry jakościowo i niezakrzywiony, jako że obiektyw w ogóle nie musiał pracować w sposób szerokokątny. Drugi obraz dociera zaś bardzo daleko w bok, dalej niż jakiekolwiek szerokokątne lusterko. Sięga on od przedniego narożnika kabiny po teren położony wzdłuż ciągnika, wiele metrów dalej.

Miejsce przełamania zaznaczone na czerwono:

Śladem po połączeniu tych dwóch części jest zauważalne przełamanie. Zaleta jest jednak taka, że jednym spojrzeniem na jeden ekran możemy sprawdzić naprawdę olbrzymi teren. Choć ostrzegam też, że wymaga to pewnego przyzwyczajenia. Nie tylko w związku ze wspomnianym przełamaniem, ale też przez ogrom tej całej widoczności, absolutnie nieporównywalny z lusterkami. Jest on tak imponujący, że początkowo aż ciężko to wszystko ogarnąć i umiejscowić myślami w przestrzeni. Za to jeśli ktoś już się przyzwyczai, będzie mógł sprawnie obserwować całe otoczenie swojego pojazdu. No, może poza sytuacją za samochodem, choć i tam można podpiąć kamerę. System OptiView jest już do tego wstępnie przygotowany.

Daleko i blisko:

Kolejna nowość to zaś możliwość przybliżania i oddalania obrazu. Dokonujemy tego przełącznikiem na boczku drzwiowym, swoją drogą zaadoptowanym z klasycznych lusterek. Jeśli więc cofamy w bardzo wąską przestrzeń lub mamy dookoła siebie niewielkie przeszkody, jednym dotknięciem klawisza przybliżymy obraz, sprawdzając co dokładnie dzieje się na tyle zestawu. Brzmi to niczym sytuacja z gry komputerowej, a mimo to mowa o prawdziwej ciężarówce, wprowadzanej do seryjnej produkcji.

Dalszego wywodu Wam oszczędzę, wszak to trzeba po prostu zobaczyć. Pełna galeria znajduje się poniżej, pokazując kamery w różnych sytuacjach. Dla ułatwienia oceny, czerwonymi strzałkami zaznaczyłem te same obiekty na ekranie i w rzeczywistości.

Sytuacja nr 1

Sytuacja nr 2: Sytuacja nr 3: Sytuacja nr 4: Sytuacja nr 5: Sytuacja nr 6: Sytuacja nr 7: