MAN TGX 18.680 V8 trafił do oficjalnego muzeum marki, stający się tym samym historycznym modelem

man_tgx_680

Silniki typu V8 to w przypadku firmy MAN oficjalnie zamknięty rozdział. Do muzeum bawarskiego producenta trafił bowiem właśnie MAN TGX z 680-konnym silnikiem V8, którego produkcji zaprzestano wraz z wejściem w życie normy emisji spalin Euro 6. Silnik ten pozostawał w produkcji od 2007 roku i miał być ofertą zarówno dla osób zajmujących się transportem ponadgabarytowych, jak i dla firm szukających tak zwanego „okrętu flagowego”, wyróżniając się układem Common Rail, aż dwiema turbinami, pojemnością 16,2 litra i stosunkowo niewielkim maksymalnym momentem obrotowym na poziomie 3000 Nm.

Silnik V8 był wspólną konstrukcją MAN-a oraz firmy Liebherr, znanej z produkcji popularnych na całym świecie dźwigów. Czynił on z 680-konnego modelu TGX jedną z najmocniejszych ciężarówek w Europie, a przy okazji zasłużył się też dla sportu, gdyż to właśnie takie silniki, choć ze znaczkiem Liebherr, pracowały pod maską Kamazów triumfujących w rajdzie Dakar (artykuł na ten temat TUTAJ). Dzisiaj natomiast ciągnik siodłowy TGX 18.680 może być jedną z najtańszych propozycji dla osób, które szukają mocnej i wyróżniającej się z tłumu ciężarówki. A to dlatego, że manowskie V8 nie wyrobiło sobie szczególnie dobrej opinii użytkowników, uchodząc za pojazd po prostu awaryjny.