MAN TGS z zabudową do przewozu 71 osób – dwa egzemplarze specjalnie na wyspę

Wystarczą te dwa MAN-y TGS, by transportować łącznie 142 osoby. To zasługa zupełnie niespotykanych zabudów, specjalistycznych konfiguracji, a także specyficznego przeznaczenia, którego wyjaśnienie kryje się na niewielkiej wyspie.

Vlieland to wyspa na Morzu Północnym, położona tuż obok holenderskiego wybrzeża i mniej więcej w połowie składająca się się z niezagospodarowanego, piaszczystego terenu. Przez lata miejsce to wykorzystywano między innymi do celów wojskowych, natomiast obecnie stanowi ono po prostu atrakcję turystyczną, którą można zwiedzać przy użyciu specjalnie przygotowanych ciężarówek. Pojazdy te należą do firmy Vliehorsexpress i to właśnie o nich będzie ten artykuł.

Dotychczas Vliehorsexpress bazowało na wiekowym MAN-ie KAT1 (powyżej), kojarzonym głównie z wojskowym demobilem. Teraz jednak zdecydowano się na zakup fabrycznie nowego sprzętu, od początku do końca zaprojektowano z myślą o pracy na plażach i wydmach. Wybór ponownie padł przy tym na markę MAN, lecz tym razem ze wykorzystaniem cywilnego podwozia z serii TGS. Prace projektowe miały ciągnąć się całymi miesiącami, a wszystko zlecono firmie Wierda Voertuig Techniek, która nie tylko jest autoryzowanym dostawcą pojazdów marki MAN, ale też wykonuje w nich autoryzowane modyfikacje.

Skorzystanie z takiego specjalisty było konieczne, gdyż żądanej konfiguracji nie dało się uzyskać w sposób fabryczny. Nowe ciężarówki przeszły więc operację wydłużania ramy i zwiększania rozstawu osi, zastosowano w nich układ skrętu czwartej osi, a także rozdzielono oś trzecią i czwartą, tworząc między nimi aż 1,8 metra przerwy. Wszystko to miało zapewnić jak najlepsza trakcję w grząskim terenie, przy jednoczesnym osiągnięciu świetnej zwrotności oraz naprawdę dużych możliwości przewozowych.

W czasie poruszania się po drogach publicznych, prezentowane pojazdy są po prostu ciężarówkami do przewozu wymiennych nadwozi, z kabiną zarejestrowaną na dwie osoby i w pełni normatywnymi wymiarami. Gdy jednak ciężarówki znalazły się w docelowym miejscu pracy, gdzie przepisy ruchu drogowego nie obowiązują, założono na nie bardzo szerokie, pasażerskie zabudowy, zdolne pomieścić po 71 osób każda.

Pod względem bazowej konfiguracji, Vliehorsexpress zdecydowało się na model TGS 41.430, wyposażony w raczej rzadko spotykany, 430-konny wariant 12,4-litrowego silnika Euro 6. Do tego doszedł napęd na wszystkie cztery osie oraz dzienna kabina. Poza tym zażyczono sobie kilka ciekawych elementów wyposażenia, jak między innymi robocze belki LED montowane nie tylko z przodu, ale też na bokach nadwozia, by ułatwić ewentualną jazdę po zmroku na piaszczystym pustkowiu. Konieczne były też dodatkowe lusterka, montowane obok tych fabrycznych i zapewniające odpowiednią widoczność przy pracy z szeroką zabudową.