MAN TGS z napędem 8×6, ciągnący małą, tandemową cysternę – oto specjalista od zbioru… odchodów

man_tgs_transport_nawozu_norwegia_1

Okazuje się, że wcale nie trzeba pracować w transporcie budowlanym lub wydobywczym, żeby zasiąść za kierownicą ciężarówki typu 8×6. Co więcej, okazuje się, że taki pojazd można łączyć także z tandemową przyczepą na niewielkich, ale za to podwójnych kołach. Wszystko natomiast w ramach transportu naturalnego nawozu, czyli innymi słowy przewozu zwierzęcych odchodów.

Ten niebieski MAN TGS 35.480 trafił właśnie do norweskiej firmy Per Hatterud Maskin. Jest to przedsiębiorstwo, które zajmuje się właśnie zwierzęcym nawozem, organizując jego zbiórkę, transport oraz przetwarzanie. Stąd też wybór takiego właśnie pojazdu, od początku do końca skonfigurowanego z myślą o branży rolniczej. Okazuje się bowiem, że odbiór nawozu od rolników nierzadko wymaga przejazdu przez grząski teren, a jednocześnie trzeba się przy tym liczyć ze skomplikowanymi manewrami. Dlatego też podwozie ciężarówki ma dwie osie skrętne, trzy osie napędzane oraz powiększony prześwit. Przy okazji norweska firma też wyjaśnia, że początkowo zastanawiała się nad ciągnikiem z naczepą. Wadą takiego układu byłby jednak fakt, że do pracy zawsze musiałby jechać cały zestaw. Tutaj natomiast mamy stosunkowo krótką „solówkę”, która bez przyczepy może wjechać w naprawdę trudno dostępne miejsca, mając przy tym już pewne możliwości transportowe.

man_tgs_transport_nawozu_norwegia_3

Całą zabudowę, wykonaną ze stali nierdzewnej, wykonała duńska firma VM Tarm. W przypadku ciężarówki ma ona 20 tys. litrów pojemności, a także łamany w trzech miejscach wysięgnik. Do tego mamy 15 tys. litrów pojemności zbiornika w przyczepie, a także dwie pompy. Pierwsza z nich, służąca do załadunku, ma wydajność 5 tys. litrów na minutę i może obsługiwać zarówno ciężarówkę, jak i przyczepę. Druga natomiast działa z wydajnością aż 13,5 tys. litrów, będąc wykorzystywanym przy rozładunkach.

Na koniec warto jeszcze wspomnieć, że praca ze zwierzęcymi odchodami wcale nie musi oznaczać braku komfortu. Wewnątrz ciężarówki mamy bowiem m.in. skórzaną tapicerkę, czy też fabryczną nawigację. Ponadto firma zdecydowała się także na PriTarder, czyli typowy dla MAN- rodzaj zwalniacza wodnego, działający przy bardzo niskich prędkościach.

man_tgs_transport_nawozu_norwegia_2