MAN też wprowadzi kamery zamiast lusterek? TGS znowu na testach w kamuflażu

Powyżej: MAN TGS zaprezentowany w lutym

Zakamuflowane ciężarówki marki MAN dopiero co zniknęły z europejskich dróg. Kamuflaż mógł zostać zdjęty, gdyż w lutym oficjalnie zaprezentowano całą gamę ciężarówek nowej generacji. Samochody te otrzymały wyraźnie zmienione kabiny, a wśród nowości znalazł się także odświeżony model TGS.

Powyższy wstęp mógłby być aktualny jeszcze wczoraj. Później jednak swoje zdjęcia wykonał Czytelnik Kuba, uwieczniając zupełnie zaskakujący widok. To kolejny egzemplarz MAN-a w kamuflażu, testowany na niemieckiej autostradzie A9, w parze z naczepą wywrotką. Ewidentnie jest to samochód ze wspomnianej serii TGS, na co wskazuje między innymi kształt nadkola, boczne wloty powietrza i po prostu ogólny układ szoferki.

W pierwszej chwili można by pomyśleć, że to egzemplarz, z którego po prostu nie zdjęto kamuflażu. Takie sytuacje też się po premierach zdarzają. Jest jednak pewien szczegół, który zwraca szczególną uwagę. To kamery zamiast lusterek, umieszczone nad przednimi drzwiami. Element ten nie występował w egzemplarzach zaprezentowanych w lutym, ani też w samochodach jeżdżących na przedpremierowych testach. Jest więc bardzo możliwe, że to TGS testowany w ramach kolejnej, zupełnie nowej modernizacji.

Kubie udało się też uwiecznić fragment wnętrza, na którym wyraźnie widać wyświetlacz umocowany do bocznego słupka. Nie ma więc wątpliwości, że ta ciężarówka otrzymała system kamer zastępujących lusterka. A dlaczego na nadwoziu nadal znajdują się też klasyczne lustra? Wytłumaczenia mogą być dwa – albo służą one zmyleniu postronnych osób, albo też kamery nie mają jeszcze oficjalnej homologacji, będąc dopiero w początkowej fazie testów.

Dodam, że jeśli MAN faktycznie wdroży to rozwiązanie do produkcji, będzie to bardzo ciekawa sytuacja. Bawarska marka stałaby się drugim producentem rezygnującym z lusterek, po Mercedesie, a więc swoim głównym, również niemieckim konkurencie.