MAN później dostanie napęd ze Scanii i Internationala – kolejna modernizacja silnika D26

W nawiązaniu do tekstu:

Najnowszy napęd Scanii trafił do amerykańskich ciężarówek – Super także za oceanem

W koncernie Volkswagena sporo było ostatnio napędowych nowości. Scania zaprezentowała układ o nazwie Super, z 12,7-litrowym silnikiem zaprojektowanym od podstaw, z nową skrzynią biegów i z nową tylną osią. Krótko później ten sam napęd trafił też do amerykańskiej marki International, rozpoczynając zupełnie nowy rozdział międzykontynentalnej współpracy. Co natomiast z trzecią ciężarową marką Volkswagena, czyli z MAN-em?

Uwzględniając wcześniejsze zapowiedzi Volkswagena, można by się spodziewać, że koncern ujednolici silniki w całym swoim koncernie. Tym sam MAN również musiałby otrzymać napęd ze Scanii oraz Internationala, wprowadzając go do modeli TGX oraz TGS. Takie plany faktycznie mają istnieć, ale jak właśnie poinformowała niemiecka marka, projekt ten został odłożony w czasie. Opóźnienie ma wynikać z „powodów wewnętrznych”, a jednocześnie przedłuży ono życie własnego silnika MAN-a, z oznaczeniem D26.

W ramach tego przedłużania życia, D26 doczeka się teraz jeszcze jednej modernizacji. Na wrześniowych targach IAA Transportation 2022 w Hanowerze, 12,4-litrowy diesel ma zostać pokazany w poprawionej wersji, w każdym wariancie oferującej dodatkowe 10 KM mocy oraz 50 Nm momentu obrotowego. 510-tka stanie się więc 520-tką, z 470-tki powstanie 480-tka i tak dalej, i tak dalej. Modernizacja jednostki ma też ograniczyć zużycie paliwa o 3 procent, dzięki szeregowi zmian wewnętrznych, a przy okazji na kabiny trafią też nowe elementy aerodynamiczne, głównie w dolnej partii nadwozia.