MAN pochwalił się systemem EBA, czyli hamulcem awaryjnym, który od listopada będzie obowiązkowy

man_system_eba

Firma MAN zaczęła promować nowy element wyposażenia swoich ciężarówek – system EBA, który ma pomóc w ograniczeniu najechań na tył poprzedzającego pojazdu, zdarzających się stanowczo za często. Pod skrótem EBA kryje się układ awaryjnego hamowania przed przeszkodą, bazujący na specjalnych radarach zamontowanych na ciężarówce i spełniający nawet normy z przyszłości, przewidziane na rok 2018.

Jeśli radary wykryją, że grozi nam wypadek, same zatrzymają ciężarówkę lub przynajmniej spróbują ją zatrzymać, zmniejszając szkody. Praktyczne działanie tego systemu przedstawiono na poniższym filmie:

Oczywiście EBA nie jest niczym nowym – wielka siódemka eksperymentuje z tego typu oprogramowaniem już od wielu lat, natomiast od 1 listopada obecność rozwiązań pokroju EBA będzie wręcz obowiązkowa. Wszystkie nowe samochody o DMC powyżej 8 ton będą wówczas musiały mieć na pokładzie taki automatyczny hamulec awaryjny. Warto przypomnieć, że od 1 listopada obowiązkowym wyposażeniem stanie się także system ostrzegający przed opuszczeniem pasa ruchu, przewidziany dla wszystkich maszyn o DMC powyżej 3,5 tony.