MAN będzie testował nowy typ zbiorników – 1000 km zasięgu na 80 kg wodoru

MAN pochwalił się udziałem w przełomowym projekcie paliwowym. Już w 2025 roku firma ma rozpocząć testy dwóch ciężarówek, które wprowadzą wodorowe zasilanie na nowy poziom efektywności.

Poza MAN-em, w projekcie uczestniczy między innymi Uniwersytet Techniczny w Monachium, a początkowy budżet całego przedsięwzięcia to 25 milionów euro. Na czym natomiast będzie polegała innowacyjność omawianego napędu? Dzięki zastosowaniu nowego typu zbiorników, a także bardziej efektywnego sposobu tankowania, po 10 minutowym postoju na stacji wodorowa ciężarówka będzie mogła oferować około 1000 kilometrów zasięgu.

Podobnie jak w ciężarówkach na LNG, zbiorniki będą miały charakter kriogeniczny, a więc utrzymają wodór w ekstremalnie niskiej temperaturze. To pozwoli umieścić aż 80 kilogramów wodoru w pojedynczym, walcowatym zbiorniku, montowanym między osiami. Taka ilość wodoru pozwoli wygenerować aż 2600 kWh energii elektrycznej, co przełoży się na około 1000 kilometrów zasięgu. Jeśli natomiast chodzi o tankowanie, to przy użyciu nowego systemu kriogeniczny zbiornik ma być pełny w zaledwie 10 minut.

Dla porównania, na drogach można już spotkać pierwsze Scanie G350, których niewielkie, konwencjonalne zbiorniki mieszczą zaledwie 33 kilogramy wodoru. W dystrybucyjnym, trzyosiowym podwoziu pozwoli to na około 400-500 kilometrów. Więcej na ten temat przeczytacie w następującym artykule: Jak działa wodorowa ciężarówka – wyjaśnienie na przykładzie nowych Scanii G350