Mack i Volvo ze wspólną kabiną – nowy Mack Pioneer to przełomowa nowość

Grupa Volvo uformowała się ćwierć wieku temu, gdy Szwedzi przejęli ciężarowy dział Renault, a wraz z nim też amerykańskiego Macka. Od tamtego czasu Volvo, Renault oraz Mack prowadziły szeroką unifikację podzespołów napędowych, ale każda z marek dalej rozwijała zupełnie własne nadwozia do transportu dalekobieżnego. Przedstawiając to na dotychczasowym przykładzie, Volvo FH (Europa), Volvo VNL (Ameryka), Renault Gamy T oraz Mack Anthem otrzymywały te same silniki i te same skrzynię biegów, ale pod względem kabin pozostawały czterema zupełnie różnymi projektami. Aż do wczoraj, gdy światło dzienne ujrzał nowy Mack Pioneer…

Pioneer to pierwszy dalekobieżny model ze szwedzkiego koncernu*, który wygląda jak Volvo ze zmienionymi detalami. Konkretnie mam tutaj na myśli amerykańskie Volvo VNL najnowszej generacji, z którego Mack Pioneer przejął kompletną szoferkę, ofertę kabin sypialnych oraz zagospodarowanie wnętrza. Znana z Volvo jest też oferta napędu, z 13-litrowym silnikiem Mack MP13 o systemie turbo compound (bliźniak Volvo D13), a także ze zautomatyzowaną skrzynią biegów Mack mDrive o dwunastu przełożeniach (bliźniak Volvo I-Shift). Poza tym mamy tutaj wiele wspólnych elementów wyposażenia, jak chociażby układ kierowniczy z aktywny wspomaganiem, czy system kamer bocznych. Ten ostatni nadal idzie w parze z niewielkimi, klasycznymi lustrami, co wymuszają amerykańskie przepisy.

Rezygnacja Macka z własnej kabiny przyniosła kilka konkretnych zalet. Amerykanie podają, że nowe nadwozie jest znacznie bardziej aerodynamiczne niż w przypadku poprzedniego modelu Anthem, mając zapewnić dzięki temu nawet 11 procent oszczędności na paliwie. Podkreślają też, że Pioneer otrzymał najbardziej przestronną kabinę w całej historii marki Mack. Wynika to zarówno z nowoczesnej szoferki, bardzo szerokiej jak na amerykańskie warunki, jak i z bogatej oferty kabin sypialnych. Te ostatnie mogą zaoferować do 248 centymetrów wysokości wewnętrznej oraz do 190 centymetrów długości w samej tylko części sypialnej. Łatwo się domyślać, że samodzielne opracowanie przez Macka tak aerodynamicznego i przestronnego nadwozia byłoby gigantycznym wydatkiem. Stąd, zapewne decyzja, by Mack Pioneer i Volvo VNL stały się nadwoziowymi bliźniakami. 

Z europejskiego punktu widzenia wszystko to rodzi jedno zasadnicze pytanie – czy w nadchodzących latach podobny los może spotkać także markę Renault Trucks, poprzez ujednolicenie nadwozia Renault Gamy T oraz Volva FH? Jak na razie nie ma żadnych zapowiedzi na ten temat, nawet takich o nieoficjalnym charakterze. Patrząc jednak inne plany przedstawiane w branży – nowe wymogi w zakresie widoczności z kabin na lata 2027-2029, wspólny projekt nadwoziowy Iveco i Forda (opisywany tutaj) oraz plany unifikacji kabin u MAN-a oraz Scanii (opisywane tutaj) – trudno uznać taki scenariusz za mało prawdopodobny.

*Tak, Mack korzystał w przeszłości z dalekobieżnych kabin Renault, w modelach Mack Quantum (opisywanym tutaj) oraz Mack Magnum (opisywanym tutaj), ale miało to miejsce jeszcze przed przejęciem tych marek przez Grupę Volvo.

Dla porównania, Volvo VNL: