Lód spadł z auta dostawczego na ciężarówkę – ciągnik siodłowy dalej nie pojechał

Czas na ciąg dalszy doniesień o lodzie spadającym z dachów. Tym razem będzie to jednak informacja odwrotna, jako że lód spadł na ciężarówkę, zsuwając się ze znacznie mniejszego pojazdu.

DAF XF z naczepą, należący do niderlandzkiej firmy transportowej, jechał niemiecką trasą B62, na południe od miasta Siegen. Pokonywał tam akurat bardzo kręty odcinek, gdy z naprzeciwka nadjechało auto dostawcze. Pojazd ten miał dach pokryty lodem, jeden z jego fragmentów zsunął się na zakręcie i trafił wprost w przednią szybę ciężarówki.

Na szczęście szyba nie została przebita i 50-letni kierowca nie został poszkodowany. Uszkodzenia były jednak na tyle duże, że ciągnik siodłowy nie nadawał się do kontynuowania jazdy. Szybę natychmiast trzeba było wymienić, a do tego dojdą koszty wymiany osłony przeciwsłonecznej. Tymczasem kierowca auta dostawczego pojechał dalej, prawdopodobnie nie zdając sobie nawet sprawy z zaistniałego zdarzenia.

Z uwagi na spore straty finansowe, niderlandzki kierowca oficjalnie zgłosił sprawę na policję. Ta rozgląda się teraz po okolicy za czarnym autem dostawczym średniej wielkości, które miało spowodować uszkodzenia.