Litewski zestaw utknął na unikatowym moście z XIX wieku – kierowca zignorował 3-tonowe ograniczenie

Powyżej widzicie i most, i Actrosa.

Marlow to typowo angielskie, niewielkie miasteczko leżące na zachód od Londynu. Mnóstwo tutaj ceglanych domków, pierwsze wzmianki o tej miejscowości pochodzą jeszcze z XI wieku, a do tego mieszkańcy mogą być dumni z lokalnych zabytków. Jednym z nich jest wyjątkowy most, zbudowany w XIX wieku i łączący dwa brzegi Tamizy. Jak na tak krótką przeprawę, zwraca on uwagę raczej monumentalnym wyglądem, który nie jest zresztą żadnym przypadkiem. Most w Marlow został bowiem zaprojektowany jako pomniejszona wersja słynnego mostu nad Dunajem, łączącego dwa brzegi Budapesztu, a swego czasu po prostu Budę z Pesztem, jako że do 1873 roku były to dwa niezależne miasta.

Wracając jednak do Anglii – most w Marlow jest tak samo urokliwy, jak i niestety delikatny. Obowiązuje na nim 3-tonowe ograniczenie wagowe, gdyż wjazd cięższego pojazdu mógłby po prostu zniszczyć tę historyczną budowlę. A na dobrą sprawę można powiedzieć, że już zniszczył, jako że pod koniec września mostem spróbował przejechać jeden z kierowców Girteki.

W sobotni wieczór, około godziny 22, lokalna policja otrzymała zgłoszenie o samochodzie ciężarowym, który utknął na lokalnym moście. Po dojechaniu na miejsce funkcjonariusze zastali litewskiego Actrosa z naczepą, który okazał się dla mostu nie tylko za ciężki, ale także za szeroki. W czasie przejazdu doszło do uszkodzenia opon i zapewne tylko dlatego cały wybryk nie uszedł kierowcy na sucho. Policjanci wystawili mu mandat, pomogli w bezpiecznym zjechaniu ciężarówką z mostu, a także przekazali wszelkie niezbędne informacje władzom miasta.

Zadaniem tych ostatnich będzie teraz sprawdzenie stanu technicznego mostu, a także naprawienie prawdopodobnych uszkodzeń. Wstępnie mówi się tutaj o nawet 6 miesiącach prac, wartych jakieś 200 tys. funtów. Mieszkańcy będą w tym czasie korzystać z objazdu, natomiast fundusze na renowację mają oczywiście pochodzić z ubezpieczenia przewoźnika, tudzież po prostu od niego samego. Swoją drogą Girteka już oficjalnie przeprosiła w brytyjskich mediach za to wydarzenie i obiecała wyciągnąć konsekwencje wobec kierowcy.

Z drugiej strony, zawsze mogłoby być gorzej. Tak dla przypomnienia:

23-latka wjechała 30-tonowym zestawem na 6-tonowy most – zobacz jak to się skończyło…