Limitowane wersje po fabrycznym tuningu to świetny sposób, by dotrzeć do wymagających klientów – do takiego wniosku doszło holenderskie przedstawicielstwo marki Renault Trucks. Spora w tym zasługa sukcesu wersji „High Edition”, zaprezentowanej w Holandii dwa lata temu, a następnie wprowadzonej do sprzedaży także w innych krajach (zobaczcie tutaj). Teraz natomiast sukces ten ma się powtórzyć, z nową wersją „Special Edition”, pokazaną po koniec marca.
Aby przygotować wariant „Special Edition”, Renault Trucks nawiązało współpracę z prawdziwymi specjalistami od tuningu. Za tuning zewnętrzny odpowiada warsztat Van Winkoop, znany przede wszystkim przedłużania kabin sypialnych. Wnętrze pojazdu przygotowała natomiast słynna firma Special Interior. Widać zresztą, że dodatki dobierały osoby, które zajmują się tym w pełni profesjonalnie. Nowe „Renówki” wyglądają bowiem po prostu świetnie, w pełni zasługując na miano wersji limitowanych.
Do wyboru są dwa warianty kolorystyczne – biało-czarny oraz szaro-czarny. Do tego dochodzą polakierowane felgi, czarna skórzana tapicerka, deska rozdzielcza z czarnymi panelami oraz dolne orurowanie. To ostatnie optycznie obniża pojazd, a także wyposażono je w światła obrysowe. Poza tym tuningiem, Renault Trucks Gamy T „Special Edition” ma też kompletne wyposażenie. Napęd zapewnia najmocniejszy, 520-konny silnik o pojemności 13 litrów. Są też ksenonowe reflektory, retarder marki Voith, pneumatyczne zawieszenie przedniej osi oraz tempomat przewidujący topografię terenu.
Oto zdjęcia:
