W nawiązaniu do tekstu:
Pierwszy egzemplarz ciężarówki Einride T-Pod jest już gotowy
Einride T-Pod to szwedzka ciężarówka, która nie ma kabiny kierowcy. Nie bez powodu – kierowcy w tym pojeździe w ogóle nie przewidziano, w stu procentach zastępując go autopilotem. Kto natomiast będzie jednym z pierwszych użytkowników T-Poda? W tej historycznej roli wystąpi sieć supermarketów Lidl.
Pierwszy testowy egzemplarz T-Poda będzie odpowiedzialny za dostawy do marketów w szwedzkim mieście Halmstad. Samochód zacznie tam jeździć w trzecim kwartale 2018 roku, czyli już za mniej niż rok. Jego zadaniem będzie zaś transport z położonego pod miastem centrum dystrybucyjnego do lokalnych sklepów, robiąc to w pełni autonomicznie. Choć trzeba zaznaczyć, że nie zabraknie tutaj pewnego nadzoru – jeśli dojdzie do jakiejś sytuacji awaryjnej, zdalną kontrolę nad T-Podem przejmie wyznaczony w tym celu operator, korzystając z łączności bezprzewodowej. Docelowo taki operator ma mieć pod swoim nadzorem nawet kilka pojazdów, robiąc to po prostu w biurze.
A co z legalnością tego przedsięwzięcia? W lipcu bieżącego roku w Szwecji zmieniły się przepisy. Dopuszczają one teraz ruch samochodów w pełni autonomicznych, choć wymagają stosownego zezwolenia. Lidl oraz Einride zamierzają takie zezwolenie zdobyć, już w tym miesiącu uruchamiając całą procedurę.
Przypomnę, że Einride T-Pod ma jedynie siedem metrów długości, czyli porównywalny jest pod tym względem z jakimś dużym busem. Do jego zabudowy zmieści się jednak 15 europalet, oferując aż 20 ton ładowność. Pojemność akumulatorów to 200 kWh, natomiast maksymalny zasięg wynosi 200 kilometrów.