Idea Bank, cieszący się sporą popularnością wśród przedsiębiorców, postanowił wprowadzić nowatorskie rozwiązanie leasingowe. Usługa „Happy Mile”, jako pierwsza tego typu ma świecie, uzależnia raty leasingowe od ilości przejechanych kilometrów, mierząc je dzięki technologii GPS oraz mobilnemu internetowi.
W tym nowym układzie mamy płacić podstawę opłaty leasingowej, a także dodatek od przejechanych kilometrów. Im więcej ich pokonamy, tym więcej zapłacimy, jako że eksploatowany przez nas pojazd więcej straci na wartości. Jeśli natomiast z jakiegoś powodu nasz samochód będzie więcej stał niż jeździł, rata pójdzie znacząco w dół. Co więcej, Idea Bank nie zamierza się tutaj ograniczać jedynie do aut osobowych, ale także chce finansować w ramach „Happy Mile” samochody ciężarowe. Poniżej możemy zobaczyć symulację na bazie popularnego DAF-a XF Euro 6:
Już w przyszłym roku usługa „Happy Mile” ma stać się dostępna także w tak zwanym wynajmie długoterminowym, czyli leasingu z wysoką wartością wykupu i wliczonymi kosztami eksploatacji. Następnie, jeśli ten plan się powiedzie, „Happy Mile” mamy zobaczyć także w branży kredytowej, a nawet w cennikach ubezpieczeń komunikacyjnych. Jakby tego było mało, Idea Bank chce w ramach „Happy Mile” także ułatwiać zarządzanie flotą. Oprócz rachunku co miesiąc będzie można bowiem otrzymać także statystyki dotyczące zużycia paliwa, czy też stylu jazdy kierowcy.
Cały pomysł ma związek z bardzo dużym wpływem przebiegu na wartość pojazdu na rynku wtórnym, a jednocześnie może być ciekawą propozycją dla przewoźników, którzy borykają się z sezonowością zleceń, czy też duża rotacją kierowców.
