Transport ponadnormatywny pełen jest paradoksalnych sytuacji. Dla przykładu, szwedzki przewoźnik Tabergs Åkeri wykonał ostatnio dwa transporty, które nie wyjechały nawet z terenu jednej firmy, a mimo to były bardzo ciekawym przedsięwzięciem.
Zdaniem nowego Volva FH16 750 oraz naczepy Faymonville CombiMAX o 10 rzędach kół, było zwiezienie dwóch ładunków z barek na teren portu w Göteborgu. Brzmi to oczywiście bardzo błaho, lecz patrząc na wymiary tych ładunków, sytuacja już się komplikuje. Pierwszym z ładunków było stanowisko do lądowania helikopterów, mające 22 metry szerokości, 22 metry długości, 9 metrów wysokości i 80 ton masy. Drugi ładunek to natomiast stalowa konstrukcja i szerokości aż 34 metrów, długa na 24 metry i ważąca 95 ton. Ładunek był tutaj więc niemal czternaście razy szerszy niż kabina ciężarówki! Dodajmy do tego jeszcze fakt, że osie ciężarówki musiały przejechać po tymczasowych podestach, tylko nieznacznie szerszych niż podwozie ciężarówki i naczepy. A wszystko to widać poniżej: