Ładunek o masie ponad 170 ton przewożony ciężarówką z 1949 roku – ten transport zapisał się w historii

Autor tekstu: Michał Jędrzejczyk

Północna Kalifornia, zwłaszcza region Redwood, znana jest z gigantycznych sekwoi. 10 września 1952 roku to właśnie pocięty pień tego gigantycznego drzewa został załadowany i przewieziony na odcinku około 42 kilometrów między Jackson Valley a Fort Bragg. Transport odbywał się po prywatnej drodze należącej do firmy M.T. Lubberke and Company zajmującej się wycinką oraz obróbką drewna.

Przewożone pnie miały około 12 metrów długości oraz średnicę 7, 8 oraz 9 stóp (odpowiednio 213, 244 oraz 274 centymetrów). Waga samego ładunku wynosiła 375 690 funtów, czyli jakieś 170,5 tony. Waga pojazdu z ładunkiem wyniosła dokładnie 421 610 funtów, czyli ponad 191 ton. Cały ładunek wysoki było na 21 stóp, czyli 6,4 metra, a także szeroki na 19 stóp, czyli około 5 metrów. Trzeba przyznać, że nawet dziś te parametry robią niemałe wrażenie!

No dobrze, a właściwie jaki sprzęt umożliwił przetransportowanie tego wszystkiego na początku lat 50-tych? Otóż był to, należący do Roya A. Stoddarta, Peterbilt 390 wyprodukowany w 1949 roku. Model 390 produkowany był między 1949 a 1953 rokiem jako ciężki ciągnik przeznaczony do prac w ciężkim terenie, a wykorzystywany głównie jako ciągnik do transportu drewna oraz ładunków ponadnormatywnych. Został on spięty z przyczepą marki Reliance, a całość została osadzona na 18 ogromnych oponach w rozmiarze 1400×24.

Pojazd wyposażono w 30-centymetrowe kłonice do drewna z pneumatycznymi blokadami, napęd stanowił 300-konny silnik wysokoprężny Cummins NHRS. Moc była przekazywana przez skrzynię marki Brown Lipe, wyposażoną w skrzynię pomocniczą. Ponadto pojazd wyposażono w hamulce pneumatyczne, które w naczepie otrzymały dodatkowe chłodzenie wodą. Kolejną ciekawostką jest to, że ciągnik wyposażono w retarder, zwany wtedy hydro-tarderem. I to wszystko z 1949 roku!

Smaczku całości nadawał fakt, że kierowcą opisywanego kolosa był Wes Copeland, weteran II Wojny Światowej, podczas której służył jako pilot bombowca. Czy potrzeba czegoś więcej, aby historia ta stała się legendą?

Opisywany ładunek do dzisiaj wspomina się jako „Paul Bunyan Load”, czyli „Ładunek Paula Bunyana”. Paul Bunyan to fikcyjna postać z amerykańskiej kultury, symbolizująca drwala-olbrzyma.

Publikacja z epoki zawierająca podane masy i wymiary:
Pełen rozmiar pobierzecie tutaj.

Źródło zdjęć: justacarguy.blogspot.com