Mandaty na łącznie 8500 euro otrzymał kierowca ciężarówki, którego belgijska policja zatrzymała w okolicach miejscowości Stabroek. Jego ciężarówka została tymczasowo skonfiskowana, w ramach zabezpieczenia dla finansowej kary.
Tak naprawdę nie wiadomo co było tutaj gorsze – stan ciężarówki, czy też zachowanie samego kierowcy. Dlatego też na opisywaną karę złożyło się mnóstwo mniejszych elementów. Dla przykładu, za same tylko wykroczenia dotyczące czasu pracy kierowca ma zapłacić łącznie 4414 euro. Łącznie było ich ponad czterdzieści, a wśród nich między innymi kierowanie po ponad 15 godzin dziennie.
Kolejne 900 euro przyznano za brak ważnego badania technicznego. Problem ten dotyczył ciągnika siodłowego, w którym termin ważności badania po prostu upłynął. Policjanci stwierdzili też, że w tachografie cyfrowym brakuje papieru. Jeśli natomiast chodzi o naczepę, to miała ona przerdzewiały mechanizm zamykania, rdzawe dziury w ścianach oraz opony tak wyeksploatowane, że w pozostałościach bieżnika utworzyły się otwory. Ponadto pojazd przewoził niezabezpieczony ładunek.