Kwas akumulatorowy wyciekał na drogę, jako że odpady jechały w zwykłych workach z materiału

akumulatory_bez_zabezpieczenia_05

WITD Katowice dokonało ostatnio zatrzymania, do którego musiała zostać wezwana także straż pożarna. Litewski przewoźnik przewoził bowiem fragmenty starych akumulatorów bez koniecznego zabezpieczenia, tak, że kwas wylewał się nawet na jezdnię. A o wszystkim opowiada poniższy komunikat:

W dniu 12 kwietnia w godzinach popołudniowych inspektorzy z częstochowskiego oddziału WITD Katowice zatrzymali do kontroli pojazd należący do litewskiego przewoźnika, który wykonywał międzynarodowy transport drogowy odpadów. Wstępna analiza okazanych przez kierowcę dokumentów nie zapowiadała żadnych nieprawidłowości. Przewoźnik posiadał stosowną decyzję Głównego Inspektora Ochrony Środowiska, zezwalającą na transgraniczne przemieszczanie odpadów w postaci złomu ołowiu pochodzącego z przetwarzania akumulatorów kwasowo-ołowiowych oraz wszelkie inne stosowne dokumenty.

W trakcie oględzin ładowni okazało się jednak, że odpady przewożone są niezgodnie z warunkami określonymi w decyzji GIOŚ. Ładunek nie był zapakowany w szczelne opakowania – znajdował się w workach z tworzywa, a elementy akumulatorów nie były osuszone, lecz ociekały elektrolitem. Płyn przeciekał przez opakowania, rozprzestrzeniał się po całej ładowni pojazdu oraz wyciekał na drogę.

Inspektorzy natychmiast wezwali na miejsce jednostkę Straży Pożarnej z Częstochowy oraz zabezpieczyli pojazd na pasie drogi, który został wyłączony z ruchu. Przybyli na miejsce kontroli strażacy potwierdzili, że uwalniającą się substancją jest kwas oraz za pomocą sorbentu zabezpieczyli wycieki w ładowni i na jezdni.

akumulatory_bez_zabezpieczenia_06

Inspektorzy stwierdzili, że na skutek nieprawidłowego sposobu przewozu, odpad należy traktować jako towar niebezpieczny. W ślad za tym pojawił się szereg wymogów umowy ADR, których litewski przewoźnik nie spełniał. Pojazd nie był oznakowany, kierowca nie posiadał wymaganej dokumentacji ani wyposażenia, nie był też odpowiednio przeszkolony. Opakowanie nie spełniało wymagań umowy ADR. Na poczet naruszeń przepisów umowy ADR nałożono na przedsiębiorcę kaucję wysokości 6 250 zł.

Stwierdzono też, że przewóz odbywa się niezgodnie z warunkami określonymi w zezwoleniu. Za niezgodność przewozu z tymi warunkami pobrano kaucję w kwocie 8 tys. zł.

Podjęto też próbę przeładowania towaru do pojazdu polskiego odbiorcy odpadów, jednak opakowania, w których znajdowały się elementy akumulatorów, były na skutek działania kwasu znacznie osłabione i groziły rozerwaniem przy każdej próbie przemieszczenia.

Z tego względu pojazd wraz z ładunkiem został w asyście Straży Pożarnej odholowany na wyznaczony parking strzeżony do czasu wpłacenia niemal 15 tysięcy zł. kaucji oraz doprowadzenia do stanu pozwalającego na bezpieczne i zgodne z przepisami kontynuowanie przewozu.

 akumulatory_bez_zabezpieczenia_03 akumulatory_bez_zabezpieczenia_01 akumulatory_bez_zabezpieczenia_02 akumulatory_bez_zabezpieczenia_04