Rano (tutaj) prezentowałem komunikat policji ze Skarżyska-Kamiennej, w którym bohaterem był kurier z niemal 5 promilami alkoholu. Pozostańmy więc w tej branży jeszcze na chwilę, prezentując przypadek pewnego kuriera z Łodzi. Mężczyzna ten zasnął w korku, a przy tym okazało się, że jest pod wpływem amfetaminy. Można więc założyć, że narkotyk akurat kończył swoje działanie, powodując tak zwane „zejście”.
Oto tekst opublikowany przez KMP w Łodzi:
Świadkowie zdarzenia zaalarmowali przejeżdżający patrol drogówki o podejrzanym zachowaniu kuriera. Mężczyzna stojąc w korku spał na kierownicy. Okazało się, że był pod wpływem amfetaminy.
10 lipca 2018 roku około godziny 13:00 patrol łódzkiej drogówki jadąc ul. Limanowskiego, został zatrzymany przez przechodniów i zawiadomiony o niepokojącej sytuacji. W zatorze stał Citroen Jumper (oznaczony znakami firmy kurierskiej), a wewnątrz na kierownicy oparty był mężczyzna, który od dłuższego czasu dziwnie się zachowywał. Mundurowi natychmiast podjęli interwencję.
Zachowanie zamroczonego kierowcy wskazywało, iż może być pod wpływem substancji odurzających. Funkcjonariusze zbadali 30 latka na zawartość alkoholu. Był trzeźwy. Następnie funkcjonariusze wykonali badanie na zawartość narkotyków. Okazało się, że w organizmie mężczyzny była amfetamina. 30-latkowi zatrzymano prawo jazdy. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności i zapewne utrata pracy.