Powyżej: tak wyglądało Renault Gamy T uszkodzone we Francji
W poniedziałek rano pisałem o polskiej ciężarówce, którą poważnie uszkodził kamień zrzucony z wiaduktu. Było to zdarzenie z Francji, z autostrady A9, które niestety nie zakończyło się zatrzymaniem jakiejkolwiek osoby podejrzanej. Dzisiaj pozostaniemy natomiast w tym temacie, ale tym razem na przykładzie z Danii. Będzie to okazja, by poznać duńskie podejście do tego tematu, a przy okazji też zobaczyć jak młode osoby podejmują się takich bezmyślnych ataków.
Duńskie zgłoszenie o kamieniach zrzucanych na samochody wpłynęło w miniony weekend, w nocy z piątku na sobotę (11/12 października). Dotyczyło ono zdarzeń odnotowanych między godziną 23.30 a 0.30, na autostradzie E20, nieopodal miasta Fredericia. Na szczęście żadna osoba nie została w tych atakach poszkodowana, ale samochody mogły ulec uszkodzeniu.
Gdy sprawę przekazano policji, ta nie tylko zabezpieczyła nagrania z autostradowego monitoringu, ale też tymczasowo zamknęła autostradę w okolicach wiaduktu, zatrzymując w sobotę rano ruch wszystkich samochodów. W ten sposób umożliwiono pracę policyjnemu zespołowi technicznemu, który miał przeczesać okoliczny teren w poszukiwaniu śladów.
Śledztwo najwyraźniej okazało się skuteczne, gdyż już w poniedziałek rano policja poinformowała o namierzeniu dwóch potencjalnych sprawców. Okazali się to chłopcy w wieku zaledwie 13 oraz 15 lat. Jako osoby podejrzane, objęto ich już przesłuchaniami, a cała sprawa może skończyć się postępowaniem w sprawie złamania prawa przez nieletnich.