Ciągniki siodłowe, w których skrętne są dwie pierwsze osie, zaś trzecia oś jest napędzana, często spotyka się dzisiaj w Chinach. Co więcej, był też bardzo krótki okres w historii Niemiec, gdy pod kabiną trzeba było montować skrętne tandemy, czyli osie podwójne (artykuł na ten temat znajdziecie TUTAJ). Dlaczego jednak taki nietypowy układ widzimy w powyższym Mercedesie Arocsie?
Za przebudowanie tego Arocsa odpowiedzialna była niemiecka firma Paul Nutzfahrzeuge, specjalizująca się w budowaniu specjalistycznych konstrukcji na bazie ciężarowych Mercedesów. Tym razem zgłosił się do niej klient z branży energetycznej, który potrzebował ciężarówki o dużej ładowności, bardzo zwartym nadwoziu, świetnej zdolności terenowej oraz doskonałej zwrotności. Pozornie połączenie tych czterech cech wydawało się oczywiście niemożliwe, wszak duże ciężarówki z napędem na wszystkie osie nigdy nie były zwrotne, podczas gdy od krótkiej ciężarówki trudno wymagać sporej ładowności. A jednak, Paul Nutzfahrzeuge udowodniło, że da się, choć nie bez sięgania po wyjątkowe rozwiązania.
Opisywany samochód powstał na bazie Mercedesa Arocsa 4151 AK, wyposażonego w napęd 8×8. Następnie, w trosce o odpowiednie wymiary ciężarówka została skrócona oraz pozbawiona ostatniej osi. W ten sposób powstała więc krótka „solówka” o dużej ładowności, wyposażona w pneumatyczne zawieszenie osi tylnej oraz resory na osiach przednich. A przy okazji spełniono też dwa kolejne warunki, jako że samochód o takim układzie osi doskonale skręca, podczas gdy napęd 6×6 pozwala na poruszanie się w terenie bez żadnego stresu.