Przed chwilą wyjaśniłem, dlaczego Niemcy chcą od 2020 roku zakazać korzystania w czasie jazdy z CB radia (zapraszam tutaj). Żeby natomiast zakazowej paranoi stało się zadość, teraz wyjaśnię dlaczego Niemcy dostrzegają w CB radiu szansę na poprawę bezpieczeństwa.
Wszystko za sprawą projektu przygotowywanego przez władze niemieckiego landu Hesja. W jego ramach, służby ratunkowe będą korzystały z CB radia, by nadawać komunikaty z poleceniem utworzenia korytarza ratunkowego. Należy też zaznaczyć, że jest to pierwszy taki projekt w całych Niemczech.
Komunikaty zostaną uprzednio nagrane w aż ośmiu językach. Zbliżając się do miejsca akcji, ratownicy wyemitują je na wszystkich możliwych kanałach, niejako torując sobie drogę. Dzięki temu kierowcy otrzymają bowiem informację z wyprzedzeniem, mając więcej czasu na zjechanie do krawędzi jezdni.
Przypomnę tutaj, że utworzenie korytarza ratunkowego jest w Niemczech obowiązkowe. Kto tego nie zrobi, naraża się na karę w wysokości od 200 do 320 euro. W skrajnych przypadkach możemy nawet stracić prawo jazdy na okres miesiąca. Co więcej, już w przyszłym roku podobny nakaz ma się się też pojawić w Polsce.