Kontrole ITD zakończone wzywaniem pomocy drogowej – przeładowanie i brak hamulca

Aż dwie kontrole ITD zakończyły się w ubiegłym tygodniu wzywaniem pomocy drogowej. W ten sposób z drogi usuwano pojazdy, których dalszy ruch został uznany za zagrożenie.

Dwuosiowe Renault Midlum przeszło w czwartek przymusowe badanie techniczne, na Mobilnej Linii Diagnostycznej, rozstawionej przy autostradowym punkcie poboru opłat w Gliwicach. Kontrola wykazała brak jakiejkolwiek siły hamowania na prawym tylnym kole, liczne wycieki, braki w oznakowaniu, a także niesprawne oświetlenie. Dalszy przejazd natychmiast został zakazany, a usunięciem ciężarówki z autostrady zajął się ciężki holownik na bazie MAN-a TGS. Przewoźnik może się też spodziewać 2 tys. złotych kary administracyjnej.

Dzień później, na drodze nr 75 pod Brzeskiem, ITD trafiło na zbyt ciężkie Iveco Daily. Samochód ten zarejestrowany był na 3,5 tony, miał co najwyżej 5 ton DMC technicznego, a jego masa rzeczywista wyniosła 8 ton. By więc przeciążony pojazd nie poruszał się po drogach, wezwano dla niego ciężką, trzyosiową lawetę, na bazie MAN-a TGA. Dodatkową karą był też mandat dla kierowcy, wyliczony na maksymalne w takich przypadkach 500 złotych.

Komunikat WITD Katowice:

W dniu wczorajszym (27 maja) katowiccy inspektorzy kontrolowali stan techniczny pojazdów, z użyciem mobilnej jednostki diagnostycznej. Sprzęt rozstawiono przy autostradzie A4 w Gliwicach, na parkingu tuż za bramkami punktu poboru opłat PPO Żernica. Jeden z przeegzaminowanych pojazdów – dwuosiowa ciężarówka – nie przeszedł weryfikacji pozytywnie. Inspektorzy mieli całą listę uwag w zakresie stanu technicznego.

Przy pomocy mobilnej jednostki diagnostycznej, jaką posiada śląski Inspektorat, ujawniono bardzo poważną usterkę. Sprawdzono bowiem siłę hamowania i jej rozkład na koła pojazdu. Okazało się, że prawe tylne koło w ogóle nie hamuje. Usterka taka kwalifikowana jest jako niebezpieczna, a jazda w takim stanie może zagrażać bezpieczeństwu innych uczestników ruchu drogowego, jak i samemu kierowcy, zwłaszcza podczas potrzeby nagłego hamowania.

Poza tym pojazd miał wycieki płynów eksploatacyjnych. Całości dopełniły stwierdzone braki w oznakowaniu pojazdu, rozbite lusterko, obluzowany stopień do wsiadania do kabiny, niedziałające światła cofania i kierunkowskaz. Zatrzymano dowód rejestracyjny. Kierowcę ukarano mandatem karnym, a jego szef musi liczyć się z karą 2000 zł. Pojazd z miejsca kontroli odjechał ciągnięty przez holownik, gdyż inspektorzy zakazali jego dalszego użytkowania.

Komunikat WITD Kraków:

Małopolscy inspektorzy dniu 28 maja br., w miejscowości Czchów, na punkcie kontroli umiejscowionym przy drodze krajowej nr 75, dokonali ważenia pojazdu, którego dopuszczalna masa całkowita wynosiła 3,5t.

Pojazdem przewożony był węgiel zapakowany w worki. W wyniku ważenia stwierdzono, że rzeczywista masa pojazdu wynosiła 8 ton, co oznacza, że dopuszczalna masa całkowita pojazdu została przekroczona, aż o 4,5 tony.

Pojazd wraz z ładunkiem opuścił parking na odpowiednio dostosowanym pojeździe pomocy drogowej tzw. lawecie.

W związku ze stwierdzonym wykroczeniem kierowca został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł.