Mijają już cztery lata, od kiedy w Europie wybuch wielki kryzys migracyjny. Wtedy też w wielu europejskich krajach wprowadzono „tymczasowe” kontrole graniczne, szeroko omawiane w transportowych mediach.
Od pewnego czasu doniesienia na temat tych kontroli praktycznie się nie pojawiają. Temat po prostu ucichł i sytuacja wydawała się wrócić do normy. Aż tu nagle Austriacy wychodzą z zapowiedzią kolejnych akcji kontrolnych. Restrykcyjne działania mają zostać wprowadzone na granicach z Węgrami i Słowenią, gdyż przewiduje się tam nagły wzrost nielegalnej imigracji.
Austriackie akcje mają potrwać co najmniej do końca listopada bieżącego roku. Sami Austriacy tłumaczą je zaś zagrożeniem dla bezpieczeństwa kraju, zwłaszcza w kwestii terrorystycznej. Minister spraw zagranicznych jest bowiem przekonany, że z bałkańskiego szlaku może chcieć skorzystać Państwo Islamskie.