Kontrola w czasie pauzy: kiedy kontrola nie jest „drogowa” i co może Straż Graniczna

Powyżej: omawiany film

Wrócimy teraz do sprawy jeszcze z końca sierpnia. Wówczas to sieć obiegło nagranie z kontroli Straży Granicznej, wykonane na polskim parkingu. Pogranicznicy zwrócili się na nim do kierowcy czeskiej ciężarówki, chcąc go wylegitymować. Autor nagrania, a jednocześnie świadek całej kontroli twierdził zaś, że jest to złamanie przepisów.

Cała sprawa szybko nabrała rozgłosu, a wraz z nią w Facebooku krążył fragment opublikowanego u mnie tekstu. Został on wycięty z lutego artykułu od Kancelarii Transportowej ITD-PIP, dostępnego pod tym linkiem i mówiącego między innymi o zakazie kontrolowania kierowców w czasie odpoczynku.

Tymczasem sama Straż Graniczna stwierdziła, że film nie przedstawia żadnych nieprawidłowości. Dlaczego? Zwrócono uwagę na fakt, że ciężarówka miała zagraniczne rejestracje i tym samym była to kontrola dotycząca legalności pobytu cudzoziemca na terenie Rzeczpospolitej Polskiej, a nie kontrola o charakterze transportowym.

W swoim wyjaśnieniu pogranicznicy wyjaśniali, że każdy cudzoziemiec może być poddany takiej kontroli i bezwzględnie ma obowiązek okazać niezbędne dokumenty. Podkreślano też, że nie ma żadnego przepisu, który zabraniałby takiego wylegitymowania cudzoziemca będącego kierowcą ciężarówki odbywającego akurat przerwę.

Co natomiast sądzi o tym kancelaria, która opublikowała wspomniany, lutowy artykuł? Na wyraźnie życzenie Czytelników poprosiłem Kancelarię Transportową ITD-PIP o dodatkowy komentarz, właśnie w odniesieniu do sierpniowego nagrania. Dzisiaj otrzymałem w tej sprawie odpowiedź i możecie się z nią zapoznać poniżej.

Autor poniższego tekstu: Mariusz Hendzel, ekspert Kancelarii Transportowej ITD-PIP.

Uzupełniając artykuł dotyczący kontroli kierowców podczas odpoczynków czy przerw w pracy, w kontekście sytuacji kontroli dokumentów przeprowadzonej na parkingu przez funkcjonariuszy Straży Granicznej, należy zwrócić uwagę na kilka faktów:

1) Zarejestrowana sytuacja nie jest kontrolą drogową i nie można się tutaj powoływać na prawo do kontrolowania uczestnika ruchu. Osoba siedząca w pojeździe, na parkingu, w żadnym wypadku nie jest uczestnikiem ruchu, nie musi posiadać prawa jazdy i nie można tutaj mówić o żadnej kontroli z zakresu przepisów transportu drogowego (czasu pracy, dokumentów kierowcy, itp.)

2) Z kolei kontrola legalności pobytu cudzoziemca na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, zwana dalej „kontrolą”, jest przeprowadzana w przypadku powzięcia uzasadnionych podejrzeń dotyczących nielegalnego pobytu cudzoziemca na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, a także naruszenia przez cudzoziemca porządku publicznego

W chwili przystąpienia do przeprowadzenia kontroli funkcjonariusz podaje swój stopień, imię i nazwisko w sposób umożliwiający kontrolowanemu odnotowanie tych danych, a także podstawę prawną kontroli, a w przypadku kontroli przeprowadzanej w toku wykonywania innych czynności służbowych – podstawę prawną przeprowadzenia kontroli.

Uprawnienia Straży Granicznej, tak jak i Policji, są o wiele większe niż inspektorów ITD, jednak  należy pamiętać, że nadużycie uprawień nie jest sytuacją prawidłową. Tak jak Policja nie przeprowadza kontroli posiadania uprawnień do prowadzenia pojazdów (prawa jazdy) kierowcy przebywającego w mieszkaniu o 3:00 w nocy, tylko dlatego, że ma takie uprawnienia, tak i inni funkcjonariusze również powinni kierować się konkretnymi przesłankami pozwalającymi podjąć czynności kontrolne w stosunku do kogokolwiek. Na opublikowanym materiale nie widać całej sytuacji, na początku filmu słychać rozmowę funkcjonariusza z kontrolowanym obywatelem Czech „czy to jest długa pauza czy 45tka…” czyli była chwila refleksji dot. samego faktu podjęcia jakichkolwiek czynności w trakcie odpoczynku kierowcy. To, na co warto zwrócić uwagę to fakt, że kontrolowany nie unikał kontaktu, nie uciekał i nie stwarzał ograniczeń – można przyjąć, że zgodził się dobrowolnie na kontrolę dokumentów. Czy istniały przesłanki do tej kontroli? Czy sam fakt, że pojazd zarejestrowany w państwie UE (Czechy) spowodował przesłankę kontroli dokumentów obywatela Czech – pytanie co rzeczona kontrola obywatela UE miałaby wykazać? A założenie, że w pojeździe przewoźnika Czeskiego przebywa obcokrajowiec spoza UE jest tak samo uzasadnione, jak założenie, że w każdym pojeździe zarejestrowanym w PL jest obcokrajowiec. Wraca zatem pytanie – jakimi przesłankami kierowali się funkcjonariusze?

Co jest najistotniejsze w kontekście artykułu o kontroli transportu drogowego na parkingach podczas odpoczynków to to,  nic się nie zmieniło: tak, w zakresie kontroli drogowej transportu drogowego nie ma żadnych podstaw prawnych aby przeprowadzać kontrolę czasu pracy, odpoczynków czy dokumentów kierowcy podczas odpoczynku, czyli w sytuacji gdy kierowca swobodnie ma dysponować swoim czasem. Podsumowując i upraszczając sytuację – w tym czasie nie jest kierowcą.

W przypadkach uzasadniających wtargnięcie do kabiny/mieszkania, czyli podejrzenie popełnienia przestępstwa, pozwalają funkcjonariuszom na więcej. To jest oczywiste i są to konkretnie, uzasadnione podejrzenia. W pozostałych przypadkach mamy prawo do nieprzerwanego odpoczynku, poszanowania własności i miru domowego (również w kontekście kabiny, w której kierowca mieszka), a czynności podejmowane przez uprawnionych funkcjonariuszy powinny mieć minimalne uzasadnienie. 

Niejasność przesłanek przeprowadzania kontroli dokumentów obywatela Czech, oraz z drugiej strony bardzo emocjonalna reakcja polskiego kierowcy, zwróciła tylko uwagę na potrzebę większej empatii zarówno po stronie służb kontrolnych, które nierzadko nadużywają swoich uprawnień (np. kontrola czasu pracy kierowcy podczas odprawy celnej w „okienku” inspektora), a z drugiej strony odróżnianie uzasadnionych kontroli Policji czy Straży Granicznej od „nietykalności” odpoczynku w przypadku kontroli administracyjnych transportu drogowego.