WITD Bydgoszcz opublikowało prawdziwie kompletny komunikat dotyczący emulatora AdBlue. Mamy tutaj nie tylko informację o obecności tego emulatora, ale także wskazanie usterek, w związku z którymi został on zamontowany.
Zdaniem autoryzowanego serwisu, naprawa tych usterek miała pochłonąć 10 tys. złotych. To mniej więcej jedna czwarta polskiej wartości takiego Volva FH.
Oto inspekcyjny komunikat:
Wczoraj inspektorzy WITD Bydgoszcz zatrzymali do kontroli pojazd należący do przewoźnika rosyjskiego. W toku wnikliwej kontroli z użyciem sprzętu diagnostycznego stwierdzono, iż jest podejrzenie, że pojeździe zainstalowany jest emulator AdBlue.
W toku dalszych oględzin ujawniono niedozwolone urządzenie, które zostało umieszczone za gniazdem diagnostycznym OBD i wpięte w przewody łączące gniazdo OBD z szyną CAN. W toku dalszych działań podjęto decyzję o skierowaniu pojazdu do serwisu VOLVO celem zdemontowania emulatora i zdiagnozowania usterki układy SCR.
Po zdemontowaniu emulatora oraz wstępnej diagnozie w serwisie VOLVO stwierdzono, iż uszkodzona jest pompa i wtryskiwacz w układzie AdBlue. Wymiany wymagały także niektóre przewody doprowadzające płyn AdBlue do pompy.
Wstępny koszt naprawy systemu SCR oszacowany w serwisie wyniósł ok. 10000 zł. Kierowca pojazdu został ukarany stosownym mandatem karnym, a dowód rejestracyjny pojazdu został zatrzymany. Kierowca otrzymał zakaz dalszej jazdy do momentu usunięcia usterki systemu SCR.
Jest to już kolejny przypadek manipulowania w układzie SCR, odpowiadającego za zachowania normy emisji spalin, który został wykryty przez inspektorów WITD Bydgoszcz. Działania takie będą prowadzone w dalszym ciągu, zarówno w stosunku do przewoźników zagranicznych jak i krajowych, a każda ujawniona ingerencja w układ SCR, będzie wiązała się z koniecznością przywrócenia pojazdu do wymaganej sprawności.