Konkurent Toyoty dla ciągników siodłowych marki Hyundai – Neptune kontra Hino

Powyżej: Hyundai HDC-6 Neptune

Hyundai konkurujący z Toyotą na rynku amerykańskich ciągników siodłowych? Pół wieku temu, słysząc o czymś takim, niejeden amerykański trucker doznałby zawału. Ewentualnie sięgnąłby po broń i ogłosił niepodległość. Dzisiaj jest to jednak w stu procentach możliwe, a Hyundai i Toyota realizują już odpowiednie plany.

Wiecie już, że Hyundai przygotował prototyp ciągnika siodłowego specjalnie na amerykański rynek. Nazywa się on HDC-6 Neptune, będzie jeździł na wodorze i za 3 lub 4 lata trafi do oficjalnej sprzedaży. A teraz możemy zobaczyć odpowiedź koncernu Toyota, również w postaci wodorowego ciągnika. Pierwszy prototyp tego pojazdu zaprezentowano wczoraj i reprezentuje on ciężarową markę Hino, należącą do koncernu Toyota.

Omawiany prototyp:

Hino wywodzi się z Japonii, będąc tam jednym z głównych dostawców ciężarówek. Niemniej już od czterech dekad firma działa także w Stanach Zjednoczonych. Początkowo importowano tam minimalne ilości ciężarówek z Japonii, następnie otwarto własną, amerykańską fabrykę, a obecnie Hino odgrywa coraz większą rolę na rynku pojazdów dystrybucyjnych oraz podwozi pod ciężkie lawety. Dwa lata temu pokazano też model XL, po raz pierwszy wchodząc do najcięższej amerykańskiej klasy wagowej. Pojazd ten występuje m.in. jako 27-tonowe podwozia lub ciągniki siodłowe 6×4 i napędzany jest japońskimi silnikami o pojemności 9 litrów i mocy 360 KM.

Wracając natomiast do wodorowego prototypu – ciężarówka tam ma bazować właśnie na Hino XL, przyjmując formę trzyosiowego ciągnika. Za dzienną szoferką ma pojawić się dodatkowa partia nadwozia, kryjąca zbiorniki na wodór. Wiadomo też, że pojazd będzie wykorzystywał wspólne rozwiązania napędowe z samochodami osobowymi Toyoty. Niewykluczone więc, że będzie spokrewniony z Toyotą Mirai, a więc wodorowym autem osobowym, pracującym już między innymi w niemieckiej straży pożarnej.

Hino XL jako pomoc drogowa:

Toyota Mirai jako „wóz strażacki”: