Na stronie internetowej Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Katowicach pojawił się w ostatnich dniach bardzo ciekawy komunikat. Opowiada on o nietypowym aucie, mianowicie 7,2-tonowym Hyundaiu HD72 z silnikiem pod kabiną, pojeździe w naszym kraju bezsprzecznie bardzo rzadko spotykanym. Bardzo rzadko spotykany był także sposób zamontowania tachografu, a do tego kierowca, który nie miał potrzebnych dokumentów. W efekcie posypały się wielotysięczne kary.
W dniu 14 października 2014 r. w Mikołowie inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Katowicach zatrzymali do kontroli samochód ciężarowy o dmc. pow. 3,5 t., którym wykonywany był przewóz na potrzeby własne.
Pojazd prowadził 70-letni kierowca, który nie przeszedł badań lekarskich ani psychologicznych dla kierowców. Nie odbył też wymaganego szkolenia. Kierowca ten używał tachografu zamontowanego na kokpicie pojazdu, a jego wykresówka znajdowała się w miejscu przeznaczonym dla drugiego kierowcy (co oznacza, że czas prowadzenia nie był właściwie rejestrowany). Inspektorzy stwierdzili też, że tachograf nie ma ważnej legalizacji, a używana przez kierowcę wykresówka nie była dopasowana do typu urządzenia. Dodatkowo do kontroli nie okazano wymaganego zaświadczenia na przewozy drogowe na potrzeby własne.
Kierowca został ukarany mandatem wys. 800 zł. Zakazano mu prowadzenia pojazdu do czasu spełnienia wymogów ustawowych dotyczących szkolenia oraz badań lekarskich i psychologicznych, które po ukończeniu przez kierowcę 60 roku życia powinny być przeprowadzane co 30 miesięcy.
Na miejsce kontroli przyjechał przedsiębiorca, w imieniu którego realizowany był przewóz. Za dopuszczenie do jego wykonywania przez kierowcę nieposiadającego ważnych badań i szkolenia został on ukarany mandatami karnymi o łącznej wysokości 3 tys. zł. Dodatkowo, z uwagi na stwierdzone naruszenia, zostało wszczęte wobec niego postępowanie administracyjne. Po jego zakończeniu zostanie wydana decyzja administracyjna o nałożeniu kary. Stwierdzone naruszenia zagrożone są karą wysokości ponad 14 tys. zł., jednak z uwagi na ustawowe ograniczenie, może ona wynieść maksymalnie 10 tys. zł.
Komunikat i zdjęcia: WITD Katowice
Skoro już jednak mamy na zdjęciach tak nietypowy pojazd, to warto powiedzieć o nim nieco więcej. O dziwo seria HD65/72/78 (cyfra odpowiada DMC) jest pojazdem cały czas produkowanym, po niewielkich tylko modyfikacjach. Kupimy go na przykład w Australii, czy Brazylii. Auto ma odchylaną kabinę z miejscem dla trzech osób, typowo koreańskie wnętrze, natomiast napęd stanowi 4-litrowy silnik o mocy do 130 KM. Konstrukcja tego pojazdu przypomina wyrafinowaniem kilof lub inną łopatę, co oczywiście przekłada się na wytrzymałość i bezawaryjność.
