Kompletne lekceważenie przepisów – Daily wożące coraz ciężej i Premiumka bez jakichkolwiek dopuszczeń

Są firmy, którzy starają się przestrzegać wszystkich transportowych przepisów, dbają o sprawny sprzęt i po prostu uczciwie konkurują na rynku. Posiadacze dwóch poniższych pojazdów bezsprzecznie jednak do takich firm nie należą.

Numer jeden to Iveco Daily, które już po raz kolejny przyłapano na rażącym przeładowaniu. To samochód w 5-tonowej wersji, zarejestrowany na 3,5 tony, a w czasie dzisiejszej kontroli ważący 8600 kilogramów. Wcześniej zaś, w czasie kontroli w ubiegłym roku, przyłapano go na masie 7,5-tonowej. Widać więc, że maksymalnie pięciusetzłotowe kary dla kierowców w żaden sposób nie odstraszają. Choć jest też pewna ciekawostka – ktoś musiał się na te przeładowania wkurzyć, jako że ITD działało w odpowiedzi na „obywatelski wniosek”.

Numer dwa to Renault Premium do przewozu zwierząt, którego właściciel po prostu zlekceważył sobie wszelkie wymagania w zakresie dokumentacji. Ciągnik i naczepa nie miały przeglądu, książka mycia i dezynfekcji nie była wypełniania, tachograf nie posiadał ważnego badania, a karty czasu pracy nie były odczytywane. Nie mówiąc już o tym, że samochód poruszał się na łysych oponach.

Komunikat WITD Wrocław:

28 lutego 2019 roku Inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego we Wrocławiu skutecznie realizując obywatelski wniosek o kontrolę wyeliminowali z ruchu skrajnie przeładowany pojazd dostawczy jednego z lokalnych hurtowników art. spożywczych.

Inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego we Wrocławiu poruszając się nieoznakowanym radiowozem ok. godziny 9:00 zatrzymali do kontroli drogowej pojazd ciężarowy o dmc do 3,5 tony. Pojazdem przewożono ładunek napoi alkoholowych i poddany został ważeniu przy użyciu wag samochodowych.

Rzeczywista masa pojazdu wyniosła aż 8 600 kg przy dopuszczalnej masie całkowitej 3 500 kg. Nie był to pierwszy przypadek przeładowania tego pojazdu. W 2018 ten sam pojazd w trakcie jednej z kontroli ważył około 7,5 tony Ponadto w toku kontroli inspektorzy ujawnili umieszczenie na pojeździe ładunku w sposób naruszający stateczność pojazdu oraz brak jego zabezpieczenia przed zmianą położenia.

Wobec powyższego nakazano doprowadzę pojazdu do stanu normatywnego a za stwierdzone nieprawidłowości na kierującego nałożono mandaty karane.

Komunikat WITD Poznań:

Same naruszenia z zakresu czasu pracy kierowcy inspektorzy ocenili na około 9 tysięcy złotych, a brak od ponad roku wpisów w książce mycia i dezynfekcji pojazdu wskazywał na totalne lekceważenie przepisów sanitarnych.

Podczas kolejnego zaplanowanego na koniec lutego współdziałania inspektorów z leszczyńskiego oddziału Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Poznaniu z Inspekcją Weterynaryjną z Grodziska Wielkopolskiego stwierdzono poważne zaniedbania dotyczące warunków przewozu żywych zwierząt.

W jednym z przypadków kontroli w Granowie, u polskiego przedsiębiorcy przewożącego trzodę chlewną, stwierdzono rażące nieprawidłowości. Przede wszystkim książki mycia i dezynfekcji pojazdu nie wypełniano od ponad roku. Ciągnik siodłowy i naczepa ciężarowa nie miały ważnych badań technicznych, a opony naczepy świeciły nadmiernie zużytym bieżnikiem. Tachograf cyfrowy zainstalowany w pojeździe nie posiadał ważnego badania okresowego, brakowało również odczytu danych zarówno z karty kierowcy, jak i z tachografu przez przedsiębiorcę.

Tym samym naruszenia z zakresu czasu pracy kierowcy inspektorzy ocenili na kwotę około 9 tysięcy złotych. Przewoźnik może spodziewać się kary w wysokości nawet 17 tysięcy złotych, którą dokładnie wyliczą inspektorzy we wszczętym postępowaniu administracyjnym w związku ze stwierdzonymi naruszeniami.