Komisja Europejska żąda pełnego otwarcia granic – m.in. Niemcy mają 10 dni na reakcję

Komisja Europejska oskarżyła grupę sześciu unijnych krajów o złamanie zasad. Na celowniku są przede wszystkim Niemcy oraz Belgia, a wszystko przez ograniczenie ruchu na granicach.

Zdaniem Komisji, obowiązujące obecnie środki ochrony przed koronawirusem są sprzeczne z zasadami wolności przepływu osób i towarów. Znaczna część granic jest bowiem zamknięta, przepuszcza się tylko wybrane grupy zawodowe, a w przypadku Niemiec ograniczono nawet ruch kierowców ciężarówek, wymagając od nich testów na koronawirusa.

Wszystkie sześć krajów otrzymało teraz listy z ostrzeżeniami. W ciągu najbliższych dziesięciu dni muszą na nie odpowiedzieć, dostosowując się do wymagań Komisji. A jeśli tego nie zrobią, Komisja może wszcząć oficjalne postępowanie, prowadzące do ukarania lokalnych władz.

Oczywiście pozostaje pytanie, czy komisyjna władza okaże się tutaj jakkolwiek skuteczna. Wielokrotnie były już bowiem w transporcie przykłady, że Komisja może być tak naprawdę bezsilna. Jak na przykład w sprawie tyrolskich zakazów ruchu dla ciężarówek.