Kolejny przewoźnik kupuje ciężarówki całymi tysiącami – czy skończy się podobnie jak u Waberersa?

W nawiązaniu do tekstu:

Waberer’s ogranicza flotę w związku z utratą zyskowności – odwołano już zamówienie na 300 ciężarówek

W Europie wyrasta nam kolejny przewozowy gigant. To firma Hegelmann Transporte, której flota odnotowuje ogromne wzrosty, a plany na bieżący rok są wprost imponujące.

O sprawie poinformował niemiecki magazyn branżowy „Trans Aktuell”, bazując na rozmowie z dyrektorem generalnym Hegelmann Transporte. Pojawiła się przy tym zapowiedź, że jeszcze przed końcem bieżącego roku firmowa flota wzrośnie z 2,5 do około 4 tys. ciężarówek.

Wzrost ten jest zasługą potężnego zamówienia, złożonego przy okazji ubiegłorocznych targów IAA w Hanowerze. Firma zamówiła wówczas 2,5 tys. ciężarówek, a co najmniej połowa z nich ma zostać dostarczona właśnie w najbliższych miesiącach. Część z nich zostanie zarejestrowana także w Polsce, z uwagi na działający u nas oddział firmy.

Czy rozbudowa tak dużej floty jest dobrą decyzją? Dyrektor Hegelmann Transporte jest przekonany, że to najlepszy sposób na rozwój firmy i skuteczną walkę z konkurencją. Padają więc bardzo podobne stwierdzenia, jak w przypadku poprzedniego prezesa firmy Waberer’s.

Teraz jednak prezes w Waberersie się zmienił, firma zakończyła 2018 rok z milionowymi stratami, a nowy szef już zapowiedział, że flotę trzeba ograniczyć, zwiększając w ten sposób zyski. Od razu rodzi się więc pytanie, czy w przypadku Hegelmann Transporte historia będzie podobna.