Kolejne 38 superlekkich S-Wayów dla polskiej firmy – co kryje tutaj konfiguracja?

Na tle przewoźników zachodnich oraz skandynawskich, polskie firmy raczej unikają bardzo szczególnych konfiguracji. Zwykle zamawia się sprzęt o uniwersalnym charakterze, bo i łatwiej go zakupić, i łatwiej później odsprzedać. Wygląda jednak na to, że firmie Laude Smart Intermodal opłaciła się inwestycja w bardzo nietypowe Iveco S-Way. Firma właśnie bowiem wróciła do dealera po kolejne egzemplarze.

Pierwsze sztuki takich pojazdów, niewątpliwie wyróżniające się na drogach, można było spotkać już w ubiegłym roku. Szerzej opisywałem je wówczas w tym artykule. Teraz dołączyło do nich kolejne 10 sztuk, pod koniec lipca odebranych u dealera Iveco TNC spod Torunia. Kolejne 8 sztuk ma dojechać jeszcze do końca tego roku, a dostawę następnych 20 zaplanowano na pierwszy kwartał 2023 roku. Co natomiast ma wyróżniać wszystkie te pojazdy, to nietypowe podwozia i kabiny, zapewniające duże możliwości przewozowe.

Z jednej strony mamy tutaj układ 6×2, potrzebny, by osiągnąć w intermodalnym transporcie 44-tonowe DMC zestawu. Z myślą o dużych tonażach zastosowano też pełnowymiarowy, 480-konny silnik, pochodzący z popularnej serii Cursor 11. Z drugiej zaś strony, kabina to niewielki wariant o nazwie AT, wąski i niski, zwykle zamawiany do dystrybucji lub pod autotransportery. Wyróżnia się też wleczona oś, którą umieszczono na ledwie 17,5-calowych felgach. Wszystko oczywiście po to, by obniżyć masę własną ciągników, nieznacznie przekraczającą tutaj 7 ton. Co natomiast z kwestią niewielkiej przestrzeni w kabinach? Tutaj odpowiedzią mają być bardzo krótkie trasy, na których zwykle występują te pojazdy. W końcu intermodalne 44 tony można osiągać tylko na dystansie 150 kilometrów od terminalu kolejowego.

Przykładowe zdjęcia przy pracy, ze zbiorów Truck-Spotters.eu: