Kolejna wersja tachografów gotowa do sprzedaży – VDO pod cztery satelity na raz

Producent tachografów VDO wprowadza do sprzedaży nowy model. Jest to urządzenie oznaczane symbolem DTCO 4.1a, mające trafić do warsztatów już w najbliższych dniach i stanowiące docelową wersję tachografów najnowszej generacji.

Cała sprawa odnosi się do zamieszania z europejskim systemem satelitarnym, do której doszło przy wprowadzeniu tak zwanych inteligentnych tachografów drugiej generacji (znanych też jako Smart Tacho 2). Otóż okazało się, że Unia Europejska nakazała stosowanie nowych tachografów od 21 sierpnia 2023, ale Europejska Agencja Kosmiczna nie wyrobiła się z przygotowaniem dla nich nowego sygnału satelitarnego, oznaczanego symbolem OSNMA. Dlatego nowe tachografy trzeba było wprowadzić w formie przejściowej, bez tego sygnału, co w przypadku marki VDO skutkowało pojawieniem się wersji DTCO 4.1.

Już w najbliższych tygodniach, prawdopodobnie pod koniec marca, sygnał OSNMA ma zostać uruchomiony. Od tego momentu zacznie się naliczać pięć miesięcy okresu przejściowego, po którym wszystkie nowo rejestrowane ciężarówki będą musiały posiadać urządzenia podpięte do OSNMA. Dlatego producenci tachografów muszą teraz dostosować swoje produkty, a VDO DTCO 4.1a jest pierwszym modelem na rynku, który będzie mógł być wykorzystywany zarówno teraz, jak i po okresie przejściowym.

Co ta nowa technologia oznacza w praktyce? W porównaniu z dotychczasowym sygnałem GNSS, sygnał OSNMA ma być znacznie lepiej zabezpieczony, zmniejszając możliwość dokonania manipulacji. Będzie to zasługa podpięcia do co najmniej czterech satelitów, a także utrzymania za ich pośrednictwem łączności ze stacją naziemną. Wszystko to ma też zapewniać większą precyzję lokalizowania pojazdu i większą odporność na złe warunki atmosferyczne. Komisja Europejska ma nadzieję, że ułatwi to na przykład kontrole kabotażu.