Kłótnia zakończyła się przewróceniem ciężarówki – kierowca wysiadł z kabiny i zapomniał o ręcznym

przewrocona_ciezarowka_klotnia_drogowa

Drogowa kłótnia zakończyła się w niemieckim Bielefeldzie poważnym uszkodzeniem ciężarówki. Wszystko miało miejsce w ubiegły wtorek, na wąskiej uliczce objętej zakazem wjazdu dla samochodów ciężarowych. Kłótnia wywiązała się zaś między kierowcą MAN-a TGL, a parą z auta osobowego.

40-letni Niemiec, kierujący 12-tonowym MAN-em, chciał przejechać obok osobowego Audi. Ulica Gustav-Winkler-Straße była jednak zbyt wąska, aby to zrobić, natomiast kierujący Audi nie kwapił się do zjechania na bok. Zamiast tego pasażerka samochodu wyciągnęła telefon i zaczęła robić ciężarówce zdjęcia, oskarżając kierowcę stworzenie niebezpieczeństwa i złamanie zakazu. Kierowca MAN-a opuścił więc kabinę i zaczął iść w kierunku Audi, aby – jak to się mówi – wyjaśnić sprawę. I wtedy też okazało się, że wysiadając z kabiny zapomniał on o hamulcu ręcznym…

Załadowana papierem ciężarówka zaczęła toczyć się w dół ulicy, przejechała 200 metrów, wpadła na chodnik i przewróciła się na prawy bok. Kierujący Audi zdołał przy tym w ostatniej chwili zareagować, zjeżdżając z toru ruchu toczącej się „solówki”. A jakby tego było mało, przybyła na miejsce policja stwierdziła, że 40-latek z MAN-a był najprawdopodobniej pod wpływem narkotyków. W sprawie wszczęto więc dochodzenie, a ciężarówkę trzeba było podnieść przy pomocy dźwigu, zamykając ulicę na około trzy godziny.