Klauzule paliwowe w transporcie muszą być obowiązkowe – apel i przykłady

Stawki transportowe, które ledwie pokrywają koszty samego paliwa – po ostatnich podwyżkach, to problem wielu przewoźników. Negatywne zjawisko da się odczuć w całej Europie i stąd pomysł, by rozwiązać ten problem od strony umów. Aż trzy belgijskie stowarzyszenia przewoźników – TLV, Febetra oraz UPTR, zaapelowały o uczynienie klauzul paliwowych obowiązkowym elementem każdej umowy przewozowej. Jak twierdzą firmy, to jedyne rozwiązanie, które może się sprawdzić w obliczu tak gwałtownego wzrostu kosztów.

Wszystko można odnieść także do sytuacji w Polsce. Apel belgijskich organizacji jest bowiem odpowiedzią na rządowy pomysł, by ograniczyć podatki obejmujące paliwo. Mowa więc o dokładnie tym samym rozwiązaniu, które w ostatnich miesiącach zastosowano w Polsce, ograniczając VAT oraz akcyzę. Jak jednak twierdzą Belgowie, takie rozwiązanie będzie bardzo krótkotrwałe, nie zabezpieczając przewoźników na przyszłość. I ewidentnie mają rację, gdyż polskie ceny paliw nawet z mniejszymi podatkami pobiły ostatnio rekordy.

Jak natomiast wymusić powszechnie wprowadzenie klauzul paliwowych? Tutaj za przykład możemy wziąć firmy transportowe z Hiszpanii. Domagając się takiego samego systemu, zagroziły one kilkudniowym zatrzymaniem ciężarówek tuż przed Bożym Narodzeniem. Hiszpanom udało się też osiągnąć jednogłośność, gdyż udział w proteście zapowiedział ponad 80 procent przewoźników. I tak rząd w końcu uległ przed postulatami, o czym pisałem w następującym tekście: Rząd uległ przed groźbą protestu przewoźników – oto co wywalczyli dla siebie Hiszpanie