Mijają kolejne dekady, transportowe przepisy nie przestają się zaostrzać, służby kontrolne pojawiają się już nawet w elektrycznych osobówkach, a tymczasem poczciwa „stopiątka” ze starym tachografem nie przestaje na siebie zarabiać. Stąd powyższe, symboliczne zdjęcie DAF-a XF105 oraz nieoznakowanego Hyundaia Kona Electric*, towarzyszące komunikatowi WITD Kielce.
Zestaw ze zdjęcia został zatrzymany 22 maja, na drodze krajowej nr 9 pod Opatowem, gdy wykonywał akurat krajowy przewóz ładunku w stronę Przemyśla. W trakcie kontroli sprawdzono między innymi tachograf, zauważając, że urządzenie naliczało odpoczynek podczas jazdy. Dlatego kierowcy nakazano odpięcie naczepy, by dzięki temu odsłonić impulsator tachografu, umieszczony przy skrzyni biegów. Wtedy inspektorom ukazała się klasyczna już forma manipulacji, w postaci magnesu blokującego pracę impulsatora.
Następstwa tego odkrycia mogą być przykładem na to, jak bardzo restrykcyjne stały się polskie kary dla kierowców ciężarówek. Na kierującego DAF-em nałożono bowiem mandat karny w wysokości 2 tys. złotych, a także zatrzymano mu prawo jazdy na okres trzech miesięcy, co od 2022 roku jest dodatkową karą za manipulację czasu pracy. Poza tym mężczyznę przekazano w ręce policji, by ta postawiła oficjalne zarzuty, wszak jazda na „magnesie” uznawana jest za przestępstwo, jako forma zaniżania przebiegu pojazdu. Może za to grozić nawet kara więzienia, choć zwykle kończy się na kilkutysięcznych grzywnach, nakładanych przez sądy w ramach przyspieszonych procedur (szerzej wyjaśniałem to w tym artykule). Za to następstwa wobec firmy transportowej były znacznie prostsze. Wszczęto wobec niej postępowanie administracyjne, które może skutkować karą w wysokości do 12 tys. złotych.
Oryginalna treść komunikatu WITD Kielce:
W dniu 22 maja we Włostowie na drodze krajowej nr 9 inspektorzy z Oddziału w Opatowie ujawnili niedozwolone używanie magnesu przez kierującego pojazdem członowym.
Zatrzymano wówczas do kontroli drogowej pojazd marki DAF wraz z naczepą, którym polski przedsiębiorca wykonywał transport drogowy rzeczy z miejscowości Krzymów do Przemyśla. Podczas wstępnej weryfikacji przestrzegania norm czasu pracy kierowcy na podstawie wydruku z tachografu cyfrowego stwierdzono, że na karcie kierowcy została zarejestrowana aktywność w postaci odpoczynku, gdy pojazd był w ruchu.
Poproszono kierującego o odpięcie naczepy, aby dokonać oględzin impulsatora skrzyni biegów. Wykryto wtedy, że do impulsatora zamocowano magnes celem ingerencji w zapis danych cyfrowych na tachografie oraz zakłócenia jego prawidłowej pracy. Kierujący przyznał się do popełnionego naruszenia.
Na miejsce kontroli wezwano funkcjonariuszy Policji z Komendy Powiatowej Policji w Opatowie, ponieważ taki czyn stanowi przestępstwo. Kierującego ukarano mandatem karnym kredytowanym w wysokości 2.000,00 zł oraz zatrzymano jego prawo jazdy na okres 3 miesięcy. Wszczęto także postępowanie administracyjne wobec przedsiębiorcy oraz osoby zarządzającej transportem w przedsiębiorstwie.
*Nieoznakowane Hyundaie Kona Electric, dokładnie takie jak na zdjęciu, od 2023 roku pojawiają się na wyposażeniu policji. Wygląda więc na to, że właśnie takim Hyundaiem przyjechali policjanci wezwani do kierowcy, by postawić mu zarzuty popełnienia przestępstwa.