Kierowcy omijający w asyście policji wczorajszy korek na A4 płacili na bramkach „karę za zawracanie”

bramki_polska_gddkia_viatollLudzie o słabych nerwach naprawdę nie powinni czytać tego tekstu. To, co wydarzyło się wczoraj na autostradzie A4 GDDKiA, przekracza bowiem wszelkie granice. Wszystko zaczęło się oczywiście od wypadku, jak to na A4, a konkretnie od opisywanego TUTAJ karambolu, który skutecznie zablokował ruch. W korkach utknęło mnóstwo samochodów, dlatego też po około trzech godzinach straż pożarna rozmontowała barierki. W asyście policji kierowcy mogli zawracać i cofnąć się w kierunku Wrocławia, aby tam skorzystać z objazdu. Problem jednak tym, że po takim zawróceniu trzeba było przejechać przez bramki. Tam czekała zaś opłata – dokładnie 15,5 złotego za króciutki odcinek przejechany od wrocławskich bramek do wypadku na wysokości Oławy. Dlaczego tak dużo? Okazało się, że GDDKiA policzyło jadącym na objazd kierowcom „karę za zawracanie”.

Cała sytuacja wzbudziła oczywiście ogromną falę krytyki. Co na to więc GDDKiA? Jego przedstawiciele nie widzą żadnego problemu, tłumacząc, że przecież każdy kierowca ma prawo do zgłoszenia się z reklamacją i poproszenia o zwrot pieniędzy…

Dzięki Jacek!