Powyżej: pokaz pierwszego z omawianych ciągników
Na początku bieżącego miesiąca teksańskie pole naftowe Permian Basin zostało objęte protestami kierowców ciężarówek. Uczestnicy akcji zablokowali wyjazdy z baz, skarżąc się na brak dostępu do toalet z prawdziwego zdarzenia, wypłacanie bardzo niskich wynagrodzeń, a także nieterminowe za- i rozładunki, w przypadku piasku frakcyjnego wymagające nawet kilkunastogodzinnego oczekiwania. Czy natomiast postulaty zostaną spełnione? Jakkolwiek zaskakująco by to nie brzmiało, na przeszkodzie mogą stanąć… autopiloty.
Zaledwie dwa tygodnie po omawianym proteście, przedsiębiorstwo Atlas Energy Solutions, zapewniające bazę surowcową w Permian Basin, ogłosiło start nowatorskiego projektu. Do użytku zostaną tam wdrożone ciągniki siodłowe niewymagające kierowców, zdolne obsługiwać stałe trasy na autopilocie, robiąc to przez całą dobę, siedem dni w tygodniu. Pierwszy taki ciągnik został już nawet dostarczony, okazując się Kenworthem T680 z automatycznym systemem sterującym Kodiak Driver. Kolejna sztuka ma dotrzeć do firmy na początku przyszłego roku, a jeśli wszystko sprawdzi się w praktyce, niewykluczone jest sprowadzenie większej ilości egzemplarzy.
Pusta kabina w trakcie jazdy:
Radary i kamery umieszczone na lusterkach:
Wspomniany Kenworth ma za sobą pierwszą trasę, wykonaną ze specjalistyczną naczepą samowyładowczą, bez jakiegokolwiek człowieka w kabinie. Była to dostawa wspomnianego na wstępie piasku frakcyjnego dla szybów naftowych, na dystansie około 34 kilometrów. Wiele operacji realizowanych w Permian Basin ma właśnie taki lokalny charakter, a za sprawą wykonywania ich na prywatnych drogach i z niewielkimi prędkościami, nikt nie zabronił firmie Atlas Energy Solutions realizowania tego właśnie na autopilotach.
Czy wszystko to może więc oznaczać, że przed protestującymi kierowcami pojawi się groźba zastąpienia ich przez autopiloty? Odpowiedź na to pytanie może kryć się w wypowiedzi firmowego zarządu: Gorący i suchy klimat w Permian Basin sprawia, że jest to jedno z najtrudniejszych środowisk na świecie dla kierowców ciężarówek. System Kodiak Driver jest odpowiednio wyposażony, aby radzić sobie z jazdą w tych trudnych warunkach, w tym podczas burz piaskowych, które wpływają na widoczność, oraz ekstremalnych upałów.
Na koniec przypomnę, że kilka lat temu podobny temat pojawił się już w Europie, również w branży wydobywczej. Wówczas zastąpiono całego przewoźnika, a nie tylko kierowców. Pisałem o tym dwukrotnie, w następujących tekstach: Oto pierwszy europejski przewoźnik zastąpiony przez ciężarówki z autopilotami oraz 7 ciężarówek z autopilotem zastąpiło przewoźnika – aktualizacja tematu po 4 latach